FLESZ - E-papieros zagraża zdrowiu, niszczy układ krążenia. Naukowcy udowadniają i przestrzegają
Grzegorz Tabasz, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta tłumaczy, że miasto wypowiedziało zdecydowaną walkę praktykom spalania śmieci w piecach domowych.
- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy będą palić węglem jeszcze co najmniej kilkanaście lat. Natomiast nie możemy, nie musimy i nie chcemy dopuścić do tego, żeby ktoś spalał śmieci - mówi.
Tabasz dodaje, że proceder spalania śmieci odbywa się głównie wieczorem, kiedy nie widać dymu unoszącego się z komina oraz nad ranem. Dotychczas, kiedy sądeczanie mieli podejrzenia, że ktoś spala odpadki, mieli do dyspozycji telefon interwencyjny w Krakowie.
- To nie był dobry system, bo mail z informacją o takiej sytuacji docierał do mnie po dwóch dniach. I co miałem zrobić w tej sytuacji? - pyta dyrektor Tabasz.
Oczywiście mieszkańcy miasta mają również możliwość bezpośredniego kontaktu ze strażą Miejską w Nowym Sączu. Po otrzymaniu zgłoszenia strażnicy miejscy jadą na miejsce zdarzenia i sprawdzają, czy doszło do wykroczenia.
- W sezonie grzewczym wykonujemy około 1000 interwencji - mówi Ryszard Wasiluk, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu.
W ostatnim czasie strażnicy dokonali spisu i kontroli ponad 4 tys. palenisk wykorzystujących paliwa stałe.
- Najwięcej, bo ponad 3,4 tysięcy to paleniska wykorzystujące węgiel - wyjaśnia komendant.
Straż miejska dysponuje teraz wiedzą na temat instalacji grzewczych używanych przez mieszkańców, dzięki czemu wiadomo, ile osób może być potencjalnie zainteresowanych wymianą pieców na bardziej ekologiczne. Łatwiej będzie również oszacować potencjalne koszty takiej wymiany w skali miasta.
- Te firmy z Małopolski zna cały kraj. Ich właściciele często startowali od "zera"
- Nowy Sącz. Dwie manifestacje w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Gdzie na rower? Top 10 atrakcyjnych tras na Sądecczyźnie
- Top 10 barów w Nowym Sączu. Tu zjesz najtaniej obiad
- TOP 10 domów weselnych na Sądecczyźnie według internautów
