Usunięcie zaćmy to zabieg skomplikowany, wymagający precyzyjnego i co za tym idzie drogiego sprzętu oraz wysokiej klasy specjalistów. Współczesna medycyna stwarza jednak możliwość, aby przywracać pacjentom wzrok w ramach tak zwanej chirurgii jednego dnia. W Nowym Sączu w ramach kontraktów z NFZ, co miesiąc poddawało się tej formie leczenia ponad 30 pacjentów. Teraz będzie to można zrobić już tylko odpłatnie.
Czytaj także: Śmiercionośna szczepionka zabija cenne ptaki
- Wykonywaliśmy te zabiegi od sześciu lat, inwestowaliśmy w sprzęt i fachowców, pacjenci byli bardzo zadowoleni, ale w tym roku fundusz odmówił podpisania z nami kontraktu, nie wyjaśniając właściwie dlaczego - mówi lek. med. Irena Wieczorek z NZOZ Osteodex w Nowym Sączu.
Kontrakt na zabiegi usuwania zaćmy stracił też NZOZ "Twoje Zdrowie". - W kolejce na zabieg czeka u nas blisko trzystu pacjentów i co my im teraz mamy powiedzieć? - pyta dr Jan Gniadek. Najbliższe placówki, które uzyskały kontrakty na usuwanie zaćmy, to znany od lat z rozbudowanej okulistyki szpital w Gorlicach i debiutujący w tej branży szpital w Limanowej. Warto pamiętać, że zaćma to choroba, z jaką borykają się zwykle osoby w podeszłym wieku, dla których każda podróż jest męcząca, a trzeba ją będzie odbyć ze świeżo zoperowanym okiem. Po drugie, na refundowany przez NFZ zabieg niektórzy czekali już blisko rok. Teraz zmuszeni są szukać innej placówki i tam wpisywać się od nowa do kolejki. W Gorlicach czas oczekiwania to kilkanaście miesięcy. W Limanowej trudno uzyskać precyzyjną informację. W rejestracji ogólnej tamtejszego szpitala można dowiedzieć się jedynie, że trzeba przyjechać osobiście. Sam gabinet, gdzie zabiegi będą przeprowadzane, jest nadal w fazie przygotowań i organizacji.
Dr Gniadek z NZOZ "Twoje Zdrowie" zapowiada, że nie zamierza tak łatwo godzić się z nierozważnym, jego zdaniem, i szkodzącym pacjentom postępowaniem NFZ. - Na swoją pozycję i zaufanie pacjentów pracowaliśmy długie lata. Dochodzą do tego setki tysięcy złotych zainwestowane w sprzęt. Tego nie można zmarnować jedną nieprzemyślaną decyzją - mówi stanowczo.
Zapowiada złożenie odwołania do małopolskiego NFZ, ale jego powodzenie stoi pod dużym znakiem zapytania. - Prawo odwołania przysługuje każdemu, ale sądeckie placówki wypadły słabo w konkursie i przegrały z innymi - podkreśla rzecznik małopolskiego oddziału NFZ Jolanta Pulchna. - Szkoda, ponieważ w tym roku na leczenie zaćmy pieniędzy było więcej.
Polecamy w serwisie Kryminalnamalopolska.pl: Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk