FLESZ - To już oficjalne. Będzie czternasta emerytura
Choć w Polsce mamy najniższe bezrobocie w całej Unii Europejskiej, jak pokazują badania, w dobie pandemii wielu z nas najbardziej martwi się o swoją... pracę. Nie inaczej jest na Podhalu, gdzie sektor turystyczny mocno uzależniony jest od sytuacji epidemiologicznej i kolejne wprowadzenie lockdownu w turystyce może doprowadzić do serii bankructw w hotelach. To spowodowałoby, że pracę straci naraz nawet kilkaset osób.
- Dlatego chociażby ja od dłuższego czasu zastanawiam się nad zmianą pracy - mówi Dominika, mieszkanka Podhala i pracownica jednego z kompleksów z basenami termalnymi. - Nasz obiekt jest zamknięty od października, a ja w tym czasie dostaję tylko połowę pensji. Choć mąż pracuje, trudniej nam teraz utrzymać rodzinę. Dlatego szukam innej pracy np. w handlu. Tych obecnie zbyt dużo jednak nie ma.
Sytuacja może ulec zmianie, gdy w regionie otworzy się kolejny duży pracodawca, jakim bez wątpienia będzie np. galeria handlowa. Takie miejsce to kilkaset miejsc pracy. Co więcej w Nowym Targu od kilku lat budują się aż dwa takie obiekty. Prace przy obu, kilka miesięcy temu, stanęły jednak w miejscu. Postanowiliśmy sprawdzić, która ma szanse szybciej się otworzyć.
Na dziś wydaje się, że o wiele bliżej tego jest Color Park, powstający na granicy Szaflar i Nowego Targu. Ta ma nowego inwestora. Z kolei w konkurencyjnej Galerii Podhalańskiej właściciel obiektu Stanisław Bryjak zdradził jakiś czas temu "Krakowskiej", że został wystawiony do wiatru przez byłego już wspólnika Tomasza Ż. Na kontynuowanie budowy galerii Bryjak pieniędzy nie ma.
Tomasz Ż. wcześniej ogłosił, że podpisał umowę na budowę galerii ze firmą budowlaną notowaną na giełdzie i po tym, jak się z niej nie wywiązał, sprawą zajęła się prokuratura.
Innym, nawet ważniejszym powodem, dla którego to Color Park jest dziś dużo do przodu przed Galerią Podhalańską są niedawne słowa dyrektora krakowskiego oddziału GDDKiA Tomasza Pałasińskiego. Na łamach "Gazety Krakowskiej" zapowiedział on, że jest duże prawdopodobieństwo, że drogowcy będą musieli zburzyć Galerię Podhalańską w ramach specustawy drogowej. Wszystko po to, by zrobić miejsce na poszerzenie węzła "Nowy Targ Południe".
- W tej sytuacji myślę, że Galeria Podhalańska nie ma szans na ruszenie, bo nikt nie będzie ryzykował wynajmu w niej powierzchni - mówi Daniel Czachorski, ekspert od wynajmu powierzchni handlowych z Krakowa. - Aranżacja takiego sklepu, jego wykończenie, a następnie przyzwyczajenie klientów do takiego miejsca to cała masa pieniędzy. Nikt ich nie wyda mając z tyłu głowy myśl, że za kilka miesięcy sklep i tak będzie musiał zamknąć, bo galeria będzie burzona. Dlatego moim zdaniem Color Park, który nie przeszkadza w budowie żadnej drogi, jest dziś dużo bardziej atrakcyjny dla najemców.
