Napis na pomniku
Czołgiści Armii Czerwonej mieli rzekomo - tak głosi napis na pomniku przy ul. Lubockiej - "bohaterską śmiercią w dniu 18.01.1945 r." uratować życie siedmiu mieszkańcom Luboczy skazanym na karę śmierci "przez okupanta hitlerowskiego".
- Zwrócił się do mnie mieszkaniec reprezentujący kilka osób, z pretensją: że tyle czasu mamy już dekomunizację, a tam nadal znajduje się taki pomnik, a pod nim najprawdopodobniej nikt nie jest pochowany. Obiecałem zająć się sprawą - mówi nam radny Edward Porębski, który w swojej interpelacji zapytał prezydenta Krakowa, czy Urząd Miasta przewiduje usunięcie tego pomnika.
"W powojennej Polsce powstało niemal 500 pomników „wdzięczności” Armii Czerwonej. Pod fałszywym płaszczykiem wdzięczności kryły prawdziwą symbolikę - zniewolenia Polski i uzależnienia jej od totalitarnego Związku Sowieckiego" - napisał radny w interpelacji i przypomniał o ustawie z 2016 r., która zakazuje propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego m.in. przez pomniki.
Prezydent Jacek Majchrowski odpowiedział już radnemu - że zgodnie z tą ustawą Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie zwróci się o opinię do Instytutu Pamięci Narodowej. A do likwidacji pomnika będzie można przystąpić po uprawomocnieniu się decyzji nakazującej jego usunięcie, którą podejmuje wojewoda po zasięgnięciu tej opinii.
Decyzja zapadła - demontaż
Po uprawomocnieniu się decyzji pracownicy ZZM przystąpili do demontażu pomnika.
- Obiekt został przekazany do instytutu Pamięci Narodowej i trafił do magazynu - mówi Janusz Ślezak, asystent prasowy oddziału IPN w Krakowie.
Kilkadziesiąt różnych "form propagandowej gloryfikacji komunistycznego totalitaryzmu"
Dr Maciej Korkuć, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie przypomina, że w Małopolsce udało się zlikwidować w ostatnich latach kilkadziesiąt różnych "form propagandowej gloryfikacji komunistycznego totalitaryzmu". Zlikwidowano też w naszym województwie wiele nazw ulic, usuwając ich komunistycznych patronów.
- Hołdy dla nich były hołdami dla systemu zniewolenia. Niestety, w kilku miejscach komunistyczne ulice zostały... przywrócone. Takim przykładem jest działanie władz Krakowa, który na miejsce wybitnego przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego Stefana Korbońskiego przywrócił nazwę ulicy upamiętniającą członka stalinowskiej konspiracji w mieście Józefa Marcika. Nawet w PRL, już po epoce najgorszego stalinizmu, nie chciano tej nazwy nadawać. Przesądziły sprawę dopiero naciski szefa partyjnej organizacji z wojewódzkiej komendy milicji. Przykre to, pokazuje, jaki stosunek do pamięci narodowej mają władze miasta - komentuje dr Korkuć.
20 miejsc w Małopolsce
Według danych krakowskiego IPN obecnie istnieje jeszcze przynajmniej ponad 20 różnych miejsc w Małopolsce, gdzie w różnej formie wychwala się komunizm albo komunistów i ich organizacje. O części wiadomo od zgłaszających mieszkańców. IPN zawsze wtedy sprawdza prawdziwość inskrypcji, weryfikuje zdarzenia.
W takich miejscach Instytut zawsze proponuje przygotowanie nowego upamiętnienia - pomnika lub tablicy poświęconej rzeczywistemu, ważnemu wydarzeniu albo pomordowanym mieszkańcom, bez hołdów dla PRL.
- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II
