Dwaj bandyci napadli na kantor przy ulicy Kraszewskiego w centrum uzdrowiska. Około godziny 16.30 w czwartek była tam tylko jedna pracownica. Obrabowana firma mieści się w małym pawilonie obok skrzyżowania głównej trasy do Muszyny z ulicą Graniczną. W tym samym budynku są jeszcze dwa sklepy, w tym kwiaciarnia. To jedno z najruchliwszych miejsc w mieście pod górą Parkową. Jest tam również przystanek autobusowy.
Jak informuje dr Iwona Grzebyk-Dulat, rzeczniczka prasowa nowosądeckiej komendy policji, wstępne ustalenia wskazują, że obydwaj napastnicy byli zamaskowani i posługiwali się przedmiotem wyglądającym jak pistolet. Prowadzący śledztwo nie ujawniają na razie zrabowanej kwoty.
Nie jest jednoznacznie stwierdzone, czy rabusie odjechali czekającym na nich samochodem, a jeśli tak, to jakim.
Na Sądecczyźnie trwają policyjne poszukiwania bandytów. Zorganizowano między innymi blokady dróg w rejonie Krynicy-Zdroju, gdzie sprawdzano wszystkie pojazdy, w tym ich bagażniki.
Policja szuka dwóch mężczyzn, którzy po południu w czwartek sterroryzowali pracownicę kantoru wymiany walut w Krynicy-Zdroju i zrabowali pieniądze.