Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddzielenie, które gorliwość zmienia w obłudę. Felieton księdza Przemysława Szewczyka

Ks. Przemysław Szewczyk
Słowa ewoluują. Czasem nabierają nowego odcienia lub tracą dawny i z neutralnych stają się pejoratywne lub odwrotnie. Czasem na przestrzeni lat słowo zmienia się dużo poważniej nabierając nowego znaczenia i wnuk z dziadkiem się nie porozumie, chociaż będą używali tego samego słowa. Jednym ze słów, które przeszło tego rodzaju zmianę, jest „faryzeusz”. Słowo to przeraźliwie się zdegenerowało na przestrzeni wieków.

Pochodzenie ma szlachetne, gdyż posłużyło za nazwę stronnictwa żydowskiego powstałego w czasach niewoli babilońskiej. Wobec zagrożenia religii i kultury narodu wypływami pogańskimi pojawił się wśród Żydów ruch dbający o zachowanie Prawa i tradycji Izraela z całą gorliwością oraz wspierający ubogich i potrzebujących, bo wiadomo, że z biedy to człowiek nawet własną matkę sprzeda a co dopiero zwyczaje religijne… Ludzie zaangażowani w ten ruch byli kochani i szanowani. Nazywano ich „chasidim”, co w języku żydów znaczyło „pobożni, bogobojni, czyści”.

Drugie pokolenie ludzi skupionych na Prawie Bożym zaczęło jednak dostrzegać potrzebę silniejszego obwarowania serca dystansem do pogan. Najprawdopodobniej nie znali polskiego przysłowia o wchodzeniu między wrony, ale wyczuwali, że zbyt bliskie kontakty z ludźmi innej wiary, innych zwyczajów i odmiennego sposobu myślenia mogą być zagrożeniem dla tradycji, w której pokładali całą swoją nadzieję. Właśnie tę grupę, która z troski o czystość wiary i obyczajów trzymała dystans wobec pogan i grzeszników nazwano faryzeuszami, bo po hebrajsku „periszut” znaczy „separacja”.

Co dzisiaj znaczy słowo faryzeusz wszyscy doskonale wiemy: obłudnik, hipokryta, człowiek fałszywy. W czasach Jezusa to stronnictwo najsilniej sprzeciwiało się Jego nauce i postawie, a On sam – chociaż w słowach krytykujących innych był bardzo oszczędny – nie szczędził im bolesnych i ostrych nagan. W najbliższą niedzielę usłyszymy Jego przypowieść o modlitwie faryzeusza i celnika w Świątyni, która musiała ich zaboleć. Według Pana bowiem to nie dziękczynienie faryzeusza za to, że jest lepszy od innych, dociera do uszu Boga, ale błaganie celnika o przebaczenie.

Historia faryzeuszy, którą doskonale ilustruje degeneracja etymologiczna słowa, wyraźnie pokazuje, że gorliwość od obłudy dzieli tylko jeden krok: separacja, oddzielenie się od innych, dyskretne poczucie wyższości. Gorliwość jest piękna, ale – zwłaszcza jeśli zaczyna wydawać konkretne owoce - niesie w sobie pokusę poczucia, że jest się lepszym od innych. Modlę się, a oni się nie modlą. Pomagam innym, a oni nie pomagają. Trzymam w ryzach moją moralność, a oni grzeszą i grzeszą. Kontakt z takimi ludźmi najpierw wydaje się zupełnie zbędny, a potem nawet niebezpieczny, bo przecież łatwo od gorliwości odpaść.

W głębi serca jednak nikt nie jest lepszy od reszty ludzi, bo nie ma człowieka wolnego od zazdrości, pychy, chciwości czy pożądania. Nasiona zła posiane są w każdym sercu i w każdym kiełkują. Jedyna różnica polega na tym, że niektórzy wcześniej je dostrzegają i potrafią je wyplenić: tym jest właśnie gorliwość. Jeśli jednak ktoś nosi w sobie poczucie bycia lepszym od innych, będzie zmuszony udawać wobec siebie i innych, że nasion zła w nim nie ma: a to już jest obłudą.

Jezus swoim uczniom wskazuje inną drogę: nawet jeśli na skutek naszego gorliwego zaangażowania w sprawy Boże jest w nas więcej dobra niż w innych ludziach, trzeba to uznać za dzieło Boga, a nie nasze. To Bóg buduje w nas coś, co nie jest tak naprawdę z nas. W ten sposób gorliwość nas zmienia na lepsze bez oddzielania nas od grzeszników. Idąc w stronę raju nie przestajemy być towarzyszami i przyjaciółmi grzeszników. Nie jesteśmy od nich lepsi. W jakiś tajemniczy sposób Bóg zdziałał w nas coś, czego jeszcze nie zdziałał w nich.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska