Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogarnęło mnie przerażenie, gdy ujrzałem zgliszcza drewnianego kościoła w Libuszy

Paweł Chwał
Rozmawiamy z ks. Piotrem Drewniakiem, diecezjalnym konserwatorem zabytków w Tarnowie.

Co zawiniło w Libuszy, że spłonął drewniany kościół?
Wszystko wskazuje na to, iż doszło tam do umyślnego podpalenia, podobnie jak stało się to 30 lat temu, kiedy z dymem poszła pierwsza, pochodząca z XVI wieku świątynia. Niestety, w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z szaleńcami i chorymi ludźmi, to każdy, nawet najlepszy system alarmowy jest bez szans. Byłem na miejscu na drugi dzień po pożarze, bo pochodzę z sąsiedniej parafii, i widziałem te zgliszcza. Rozmawiałem z ludźmi. Mówili, że alarm zadziałał prawidłowo, ale gdy przyjechali strażacy, ogień był już taki, że nic nie dało się zrobić. Drewniane świątynie są piękne, ale w razie pożaru szanse na ich uratowanie są znikome.

Czy dużo takich kościołów jest w diecezji tarnowskiej?
Około 130, z czego w większości cyklicznie odprawiane są msze święte. Mimo że obok powstały nowe, murowane świątynie. W kilkunastu parafiach drewniane kościoły są jedynymi. Poza kultem religijnym, świątynie te są dużą atrakcją turystyczną w ramach Szlaku Architektury Drewnianej. Na nim leżał też ten, który spłonął w Libuszy.

Czy instalacje alarmowe to jedyny sposób na to, aby uchronić je przed pożarem?
W Zawadzie i Lipnicy Murowanej na kościółkach zamontowane zostały systemy specjalnych dysz, z których w razie pojawienia się ognia momentalnie zaczyna tryskać pod dużym ciśnieniem woda. Są to bardzo drogie instalacje, na zakup których nie wszystkich stać. Najlepszą ochroną jest jednak czujność ludzi. Ta zadziałała doskonale w Ptaszkowej, gdzie kilka lat temu ktoś próbował podpalić kościół, ale pożar udało się w porę ugasić. Także w Szalowej, gdzie ludzie organizowali obywatelskie straże nocne i pilnowali swojego kościoła, gdy we wsi grasował podpalacz.

Czy kościół w Libuszy zostanie odbudowany?
Trudno mi się na ten temat wypowiadać, gdyż parafia ta nie znajduje się już w diecezji tarnowskiej, tylko rzeszowskiej. Po poprzednim pożarze obiekt nie był aż tak zniszczony jak teraz, a mimo to - po odbudowie nie była to ta sama świątynia co wcześniej, bo ogień poza ścianami strawił również jej wyposażenie i polichromię. Była to tak naprawdę jej atrapa. Teraz zostało jeszcze mniej.

Rozmawiał Paweł Chwał

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska