Ograniczą niepełnosprawnym mieszkańcom Nowego Sącza bezpłatny transport? Jest prezydencki projekt uchwały

W myśl obowiązujących przepisów niepełnosprawni mieszkańcy Nowego Sącza poruszający się na wózkach inwalidzkich, przy pomocy kul łokciowych czy balonika oraz osoby ociemniałe i niewidome, które nie są zdolne do korzystania z transportu zbiorowego, mogą skorzystać z przejazdów samochodem finansowanym z budżetu miasta. Za tę usługę odpowiada Miejski Ośrodek Społeczny w Nowym Sączu. Transport dostępny jest przez siedem dni w tygodniu 24 godziny na dobę.
W prezydenckim projekcie zmieniającym przepisy znalazł się zapis konkretyzujący miejsca, do których bezpłatnie mogą dojechać niepełnosprawni, a są to: miejsce zatrudnienia, placówka ochrony zdrowia, kościół i inne miejsce kultu religijnego. Przy czym transport do dwóch ostatnich będzie możliwy jedynie w niedzielę i święta.

Takie zapisy mocno krytykuje Artur Czernecki, wiceprzewodniczący rady miasta.

- Czym zawinili mieszkańcy niepełnosprawni, że prezydent chce ich pozbawić transportu towarzyskiego np. teatru, na koncert czy udziału w mszy świętej, albo innym nabożeństwie np. majówce w tygodniu? - pyta radny Prawa i Sprawiedliwości. - Osoby niepełnosprawne są zbulwersowane. A co istotne, to proponowane zmiany nie były w ogóle z nimi konsultowane.

Niezadowolenia z proponowanych zmian nie ukrywa Józef Dziedzic, który od lat porusza się na wózku inwalidzkim.

- Przykro, że znów chcą nam ograniczyć życie towarzyskie, kulturalne i nawet duchowe. Pan prezydent ma chyba uczulenie na osoby niepełnosprawne - zaznacza Dziedzic. - Sądeczanie są zniesmaczeni kolejnymi ograniczeniami i szukaniem oszczędności na chorych i niepełnosprawnych.

Mimo skierowanych do Urzędu Miasta Nowego Sącza pytań dotyczących zmiany obowiązujących zapisów, nie otrzymaliśmy na nie odpowiedzi. Tymczasem radny Krzysztof Ziaja (Koalicja Nowosądecka) przyznaje, że główną przyczyną prac nad zmianą przepisów jest wyczerpanie się środków zabezpieczonych na ten cel w tegorocznym budżecie miasta.

- Ostatnie dwa lata to był okres pandemii, kiedy to obowiązywało wiele obostrzeń. Był okres, gdzie wyjścia do kina, czy nawet typowo towarzyskie były niemożliwe. Wówczas niepełnosprawni nie korzystali tak często z tego transportu - mówi radny Koalicji Nowosądeckiej. - Teraz to się zmieniło. Nie mamy jeszcze półrocza, a już brakuje środków na świadczenie tej usługi, bo niepełnosprawni chętniej z niej korzystają.

Jak dodaje radny Ziaja, zdarzają się przypadki, że transport jest nadużywany a nawet blokowany przez jedną osobę na dłuższy czas, bo niepełnosprawny niekoniecznie taki, który ma problemy z samodzielnym poruszaniem się, jeździł darmowym transportem od sklepu do sklepu sprawdzając np. ceny towarów na promocjach. Dlatego też zdaniem Ziaji - szukając oszczędności i złotego środka - trzeba wprowadzić zmiany i skonkretyzować do jakich celów może być wykorzystywany darmowy transport i komu on jest naprawdę niezbędny. Po dyskusjach nad projektem uchwały na poszczególnych komisjach radni zwrócili się do prezydenta i zasugerowali pewne zmiany w zapisach projektu uchwały.

- Moi zdaniem, skoro nikt nie korzystał w nocy z tego transportu, to nie ma sensu płacić za utrzymywanie kierowcy w gotowości 24 godziny na dobę - mówi radny Koalicji Nowosądeckiej. - Osobiście uważam, że wystarczy by usługa transportu był świadczona od godzin rannych do wieczora.

Prace nad ostatecznym kształtem uchwały trwają. Podczas wtorkowej (24 maja) Sesji Rady Miasta Nowego Sącza okaże się, że zgłoszony projekt zostanie wycofany i zgłoszony w jego miejsce nowy, czy może zostanie zgłoszona prezydencka autopoprawka.

FLESZ - Finlandia chce wstąpić do NATO