https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Okna życia dla zwierząt w Krakowie? Urzędnicy na tak, będą szukać lokalizacji

Piotr Ogórek
W oknie życia będzie można zostawić np. psa, zamiast przywiązywać go do drzewa w lesie
W oknie życia będzie można zostawić np. psa, zamiast przywiązywać go do drzewa w lesie Grzegorz Olkowski / Polska Press
Krakowscy urzędnicy będą szukać lokalizacji na okna życia dla zwierząt. Z takim pomysłem wyszła radna Koalicji Obywatelskiej, Grażyna Fijałkowska, a urzędnicy na jej zapytanie odpowiedzieli, że sprawą się zajmą.

W ubiegłym roku Straż życia dla zwierząt w Warszawie otworzyła "okienko życia dla zwierząt". Radna miejska Grażyna Fijałkowska proponuje, by takie samo otworzyć w Krakowie. - Ten specjalny domek z czujnikiem ruchu od początku istnienia uratował życie wielu zwierzętom - podkreśla Fijałkowska.

Radna Grażyna Fijałkowska w interpelacji, skierowanej do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego opisuje bulwersującą historię. - Ponieważ sama mam psa, którego jakiś zwyrodnialec wyrzucił do kontenera na śmieci, zwracam się z prośbą o utworzenia "okienka życia dla zwierząt" również w Krakowie - zaznacza radna Fijałkowska.

Urzędnicy prezydenta odpowiadają, że w Krakowie możliwość oddania niechcianego psa, kota czy innego zwierzęcia istnieje przy Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami.

Do siedziby Towarzystwa przy ul. Floriańskiej 53 można zanieść zwierzaka, tyle że tylko w godzinach otwarcia. Zwierzę następnie trafia do schroniska przy ul. Rybnej, gdzie jest poddane oględzinom pod kątem ewentualnego leczenia, a następnie jest szykowane do adopcji.

Zwierzę można też bezpośrednio oddać do schroniska. Niemniej urzędnicy rozpoczną starania nad uruchomieniem okien życia dla zwierząt.

- Rozważane jest utworzenie w Krakowie kilku całodobowych punktów działających przy lecznicach weterynaryjnych, w których byłaby możliwość anonimowego pozostawienia zwierzęcia wraz z zapewnieniem mu fachowej opieki - informują urzędnicy z Wydziału Kształtowania Środowiska.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Krótki wywiad: 3500 kamer na każdej latarni. Jak to ma wyglądać?

Autor: Joanna Urbaniec

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus nie przybłęda
Wracaj na swoją wioskę prostaczku. Tam będziesz dalej bez ograniczeń mordował swoje "zwierzęta gospodarcze".
G
Gość
zwierzaka każdy Krakus może zrzec się w schronisku lub w ktoz, inne dodatkowe okna doprowadzą do tego że z gmin ościennych będziemy mieć zwierzaki, a tamte gminy kasiorę za ne zostawią dla siebie.
Będzie remont schroniska to od razu zróbcie 2 razy większe bo przybędzie nam zwierzaków a inne gminy będą się cieszyły że nie mają problemu i kasę w kieszeni
j
jeszce prostsza
CAŁKOWITY ZAKAZ TRZYMANIA PSÓW!!!! fanaberie psiarzy ponoszą wszyscy,- srają, drą ryje i roznoszą choroby. Borelioza roznoszona przez kleszcze to przede wszystkim wina PSÓW i ich właścicieli. I nich mi któryś psiarz odpisze, że sprząta po swoim psie to niech od razu wyjaśni jak sprząta psi mocz!!
J
Jo
Może zanim napiszecie coś, sprawdźcie to najpierw. W Warszawie owszem powstało okno życia, ale trzy lata temu i po około 2 miesiącach go zamknęli. Ktoś w zeszłym roku puścił fake informacje ze znów otwarli ale wystarczy minimum zainteresowania i oni sami potwierdzą, że okna życia nie ma w Warszawie
k
konrad
A dlaczego karać wszystkich podatników.
Niech psiarze pokrywają koszta swoich niekiedy chwilowych fanaberii.
A właściwie recepta jest jedna i prosta----obowiązkowe i powszechne przypisanie czipem zwierzaka konkretnej osobie.
Dlaczego właścicielka kozy bajkę że jej koza poszła szukać Pacanowa musi w ARiMR sprzedać za sporą kase a psiarze mogą z psem dyskretnie zrobić wszystko.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska