- W poniedziałek poszłam na bus na ul. Legionów Polskich. Według rozkładu miał być o 10.40. Nie przyjechał. Dopiero pół godziny później przyjechały dwa naraz - zaalarmowała nas Czytelniczka "Gazety Krakowskiej". - Po co rozwiesili te rozkłady, skoro nikt i tak się do nich nie stosuje? - pyta kobieta.
Wojciech Ozdoba, radny z Olkusza przekonuje, że trzeba wreszcie zdyscyplinować kierowców busów. - Bo ciągle jeżdżą tak samo, a pasażerowie czekają - zauważa Ozdoba. W tym celu założył wczoraj na Facebooku grupę "Jechał już BUS do Krakowa (Olkusza)?" i apeluje o wpisywanie wszystkich opóźnień i przypadków, kiedy bus w ogóle nie jechał. Już jest tam mnóstwo komentarzy ludzi, którzy nie doczekali się swojego busa. Oto niektóre: "godz. 17.20, 24 marca brak kursu", "niedziela 13.15 nie jeździ nigdy", "godz. 19 i 19.10 w sobotę - te kursy też proszę wykreślić".
- Jeśli bus jedzie przeładowany albo nie ma kartki z obowiązującymi zniżkami, to też o tym napisz - zaznacza radny Ozdoba. Chodzi mu o dokładne dane: jaki przewoźnik, jaki numer rejestracyjny pojazdu. Można też robić zdjęcia. - Na ostatnim spotkaniu z burmistrzem właściciele busów zapewniali, że realizują wszystkie kursy. Jeśli pojawi się duża liczba skarg mieszkańców, spiszę je wszystkie i zaniosę jako dowód burmistrzowi - zapowiada Wojciech Ozdoba.