Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz: kto wylewa brudy do Przemszy?

Małgorzata Gleń
Jan Gajer zauważył kilka dni temu, że kanałem wpadającym do Przemszy płyną nieoczyszczone ścieki. Papiery oblepiły brzegi, a smród czuć było z daleka
Jan Gajer zauważył kilka dni temu, że kanałem wpadającym do Przemszy płyną nieoczyszczone ścieki. Papiery oblepiły brzegi, a smród czuć było z daleka Małgorzata Gleń
Brudy i papier toaletowy płyną kanałem Rozmus. Nikt nie został przyłapany na ich wypuszczaniu.

To już kolejny raz, kiedy zauważyłem ścieki, które płyną przez las tym kanałem. Dlaczego nikt nic z tym nie robi? - denerwuje się Jan Gajer z Olkusza. Podczas ostatniego spaceru po lesie w Starym Olkuszu mężczyzna zauważył na brzegach kanału pełno śmieci. Był tam papier toaletowy, papiery i różne inne śmieci. Woda była brunatna i już z daleka śmierdziała.

- Jak w dole kloacznym. Bez wątpienia spuszczono tu nieoczyszczone ścieki - denerwuje się mężczyzna.

To nie pierwszy raz, kiedy w tym rejonie pojawia się taki problem. W czerwcu po drugiej stronie drogi krajowej nr 94 ścieki zalały ponad pół hektara lasu. Drzewa uschły. - Dwa lata temu także nieczystości wylały się z kanału. Wtedy próbowałem zainteresować tym problemem kogoś z magistratu. Nikogo to nie obchodziło. Dwa miesiące wydeptywałem ścieżki od biurka do biurka, aż wreszcie udrożnili kanał. Tylko że nie o to chodzi. Tym kanałem nie powinny płynąć żadne ścieki, tylko czysta woda - mówi Gajer i rzuca podejrzenie na oczyszczalnię w Olkuszu. - To oni wylewają nieoczyszczone ścieki - twierdzi mężczyzna.

Do oczyszczalni ścieków w Olkuszu spływają brudy z kilku okolicznych gmin. Czysta już woda, po przejściu przez filtry, wypuszczana jest do starych kanałów kopalni i nimi dopływa do Przemszy.

- Te ścieki na pewno nie płyną z naszej oczyszczalni - zapewnia Marek Kajda, z-ca dyr. do spraw technicznych Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z Olkusza. - Mamy ciągły monitoring i kontrole Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Od nas może wypływać tylko czysta woda - wyjaśnia dyrektor.
Ścieki jednak płyną. Jeszcze teraz, pomimo że padał deszcz i częściowo spłukał papiery, widać jak oblepione są nimi brzegi kanału.

Sprawę obiecuje zbadać olkuski magistrat.

- Musimy wyjaśnić jakie są przyczyny tego, że kanałem płynie brudna woda. Sprawdzimy wszystkie możliwe scenariusze. Na razie jednak nie można przesądzać jak do tego doszło - mówi Jarosław Medyński, rzecznik urzędu miasta. Urzędnik podejrzewa, że ścieki do kanału mogły dostać się przez nielegalne spuszczanie z beczek asenizacyjnych.
Taki scenariusz jest możliwy.

- Kilka tygodni temu widziałem, jak w centrum miasta, wcześnie rano, spuszczano do kanalizacji smrody z beczki. To samo, a nawet więcej, może dziać się w lesie - mówi jeden z mieszkańców Olkusza.

Policja olkuska przyznaje, że nie ma wielu podobnych zgłoszeń. Było ich kilka w ciągu ostatnich lat.

- Za coś takiego grozi kara nagany lub kolegium nałożone przez sąd grodzki - mówi Łukasz Czyż, rzecznik policji.

Tak niska kara raczej nie będzie odstraszać brudasów, którzy na nielegalnym zrzucaniu ścieków mogą zrobić niezły interes. Wiele zależy tu od mieszkańców, którzy widząc takie nieprawidłowości muszą zgłaszać je odpowiednim służbom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska