Mecz drugiej drużyny w tabeli z liderem był pasjonującym widowiskiem. Wygrywając, olkuszanki zamieniły się z warszawianki miejscami w klasyfikacji. Do przerwy jednak szło im ciężko. Wprawdzie zaczęło się od 3:0, ale po 10 min przegrywały 4:6, po kwadransie 7:8. W 24 min na tablicy wyników był remis -12:12, a chwilę później gospodynie objęły prowadzenie. Jednak to przyjezdne schodziły na przerwę z prowadzeniem.
Warszawianki zaczęły kontrolować grę po przerwie i ich przewaga zaczęła niebezpiecznie rosnąc – w 39 min wygrywały 21:18. W 46 min miejscowe doprowadziły do remisu 24:24. Na 5 min przed końcem wygrywały tylko 30:29. W 58 min Masiuda zdobyła gola na 33:29 i wtedy stało się jasne, że trzy punkty zostaną w Olkuszu.
SPR Olkusz – AZS AWF Warszawa 34:32 (14:15)
Bramki: Wcześniak 8, Łebko 8, Masiuda 7, Kolonko 6, Zub 4, Nawara 1 – Kozak 11, Sulborska 7, Maciejewska 4, Pawłowska 4, Pożoga 3, Colosenco 2, Rozmus 1.