Rafał Aksman miał 79 lat. Przez kibiców Cracovii został zapamiętany oprócz tego, że krótko był prezesem klubu w 1996 roku. Prezesem Cracovii był od 12 października do 23 października 1996, w okresie transformacji klubu. To on rzucił pomysł, by Cracovia stała się spółką akcyjną. W 1996 roku razem z Wiesławem Kozub-Ciembroniewiczem przedstawił ówczesnemu prezydentowi miasta Krakowa Józefowi Lassocie projekt statutu miejskiego klubu, jako sportowej spółki akcyjnej. Stało się to półtora roku później.
Był cenionym prawnikiem, członek prezydium zarządu Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, przewodniczący Wydziału Dyscypliny i rzecznik ochrony praw związkowych MZPN.
- Rafał Aksman nie żył dla siebie, żył dla innych. Zawsze uśmiechnięty, pasjonat sportu, kibicował swojej ukochanej Cracovii - mówił w homilii ks. Dariusz Raś. - Takiego go zapamiętamy, bardzo pozytywnego człowieka.
Były poczty sztandarowe Cracovii (z jej byłym piłkarzem Andrzejem Tureckim na czele), Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, środowiska prawników. Dla nich wszystkich był ważny, bo była to postać nietuzinkowa.
