W sobotę funkcjonariusze dostali informację, że w jednym z mieszkań na Starym Mieście w Oświęcimiu samotnie mieszka 70-letnia kobieta. Wkroczyli w ostatniej chwili. Pani nie ogrzewała mieszkania, bo jej nie było na to stać. W dodatku była tak schorowana. że miała problemy z poruszaniem się. Gdyby nie zgłoszenie kobieta mogłaby zamarznąć.
Rodzina seniorki została zmuszona, by się nią zająć. O sprawie powiadomieni zostali także pracownicy MOPS-u.
Z kolei w niedzielę rano policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Babic, który na jednej z działek rekreacyjnych zauważył śpiącego mężczyznę. Został odwieziony do miejskiej ogrzewalni.
Tego samego dnia o godzinie 15.40 policjanci patrolujący rejon ulicy Krakowskiej w Kętach zauważyli siedzącego przy torowisku nietrzeźwego mężczyznę. Mieszkaniec Kęt miał w organizmie 2,81 promila alkoholu. Trafił do izby wytrzeźwień.
Na szczęście w tych przypadkach pomoc nadeszła w porę i nie doszło do tragedii. Policja apeluje, by nie być obojętnym na losy drugiego człowieka.
- Przypominamy, że wystarczy jeden telefon do służb ratunkowych - podkreśla Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy policji w Oświęcimiu.
Inne zgłoszenie otrzymali mundurowi z Brzeszcz. Tam mieszkańcom bloku przy ul. Słowackiego przeszkadzało, że na klatce schodowej schronił się bezdomny 38-latek. Był trzeźwy. Policjanci znaleźli dla niego miejsce w noclegowni.