Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Zatrzymany 45-latek podejrzany o pedofilię. Zachęcał do stosunku 14-latka

Taida Jasek
fot. archiwum KPP Oświęcim
W ręce policji wpadł 45-latek ze Śląska podejrzany o pedofilię. Namawiał nastolatka z Oświęcimia na spotkanie i zachęcał go do stosunku seksualnego. Chłopak znalazł jego numer telefonu w męskiej toalecie w galerii w Oświęcimiu. Myślał początkowo, że podrywa dziewczynę...

Do naszej redakcji w piątek zadzwonił nastolatek, który przedstawił się jako kolega chłopca napastowanego przez pedofila. Nie chciał powiedzieć, czy też padł ofiarą. Znał jednak szczegóły zdarzenia, które policja potwierdziła następnie w rozmowie z "Gazetą Krakowską". W szkole, do której chodzi pokrzywdzony i nasz informator, od kilku dni sprawa jest szeroko komentowana (dla bezpieczeństwa uczniów nie podajemy nazwy placówki).

Numer spisali z ubikacji w galerii handlowej

Z opowieści naszego rozmówcy wynika, że pokrzywdzony nastolatek spisał numer telefonu do podejrzanego ze ściany w ubikacji w oświęcimskiej galerii handlowej. - Było napisane markerem: "jak chcesz loda, to zadzwoń" - opowiada nasz rozmówca. - Kolega myślał, że to jakaś dziewczyna. Chciał tylko popisać, powygłupiać się, dowiedzieć, co skłoniło ją do napisania takiego ogłoszenia w męskiej ubikacji i tyle. Nie miał zamiaru się umawiać, tym bardziej że opowiadał o tym kumplom w szkole.

Już po kilku wymienionych wiadomościach SMS nastolatek zorientował się, że ma do czynienie z mężczyzną i to znacznie od siebie starszym. Wtedy wraz z kolegami wpadł na pomysł, aby go "podpuszczać" i kontynuować znajomość. - Napisał, ile ma lat, ale na tym zboczeńcu nie zrobiło to żadnego wrażenia. W końcu kolega zaczął się bać - mówi nastolatek.

Chłopak chciał zakończyć znajomość. Przez pewien czas nie odpisywał, ale to nic nie dało. 45-latek zasypywał go coraz odważniejszymi propozycjami spotkania zapoznawczego, a później już w konkretnym celu. - W końcu z jednym kolegą stwierdzili, że umówią się na to spotkanie i wyjaśnią, że nie chcą mieć z nim nic wspólnego - twierdzi nasz informator.

Rodzice dowiedzieli się i zawiadomili policję

Nastolatek umówił się na konkretną godzinę w miejscu wskazanym przez starszego mężczyznę. Zanim pojechał na spotkanie, opowiedział rodzicom o wszystkim i poprosił o pomoc. Ojciec natychmiast zawiadomił policję, która przygotowała zasadzkę. Pedofil przyjechał zgodnie z umową, ale nie zastał na miejscu nastolatka, lecz mundurowych z kajdankami. - Został zatrzymany na terenie Oświęcimia - potwierdza Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji.

Podejrzany to mieszkaniec Śląska. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci zabezpieczyli komputer, w którym znaleźli pliki zawierające pornografię dziecięcą. - Sprzęt został zabezpieczony do dalszej ekspertyzy, podczas której ustalone zostanie, czy 45-latek dopuścił się również innych przestępstw wobec małoletnich - zaznacza policjantka.

Zatrzymany mężczyzna jest kawalerem. Nie ma dzieci. Pracuje fizycznie, nie był wcześniej karany. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Odpowie za namawianie małoletniego do stosunku seksualnego. Grozi mu do dwóch lat więzienia. Został wypuszczony na wolność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska