Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Ratownicy na pierwszej linii ognia z koronawirusem
Umowa, na mocy której małopolskie DPS-y otrzymały wsparcie, została podpisana przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę.
- Pandemia koronawirusa w sposób szczególny dotyka osoby starsze, które w tym trudnym okresie potrzebują ciągłej opieki
- mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita. - Uruchomiliśmy wsparcie dla personelu domów pomocy społecznej. Wiemy, że gdy w DPS-ie pojawia się zakażenie, jednakowo ważne są działania logistyczne, jak i pomoc psychologiczna. Te zapewnia Zintegrowana Służba Ratownicza na podstawie umowy, którą zawarłem – dodaje.
Od ponad miesiąca oficjalnie, od początku pandemii z potrzeby chwili, Zintegrowana Służba Ratownicza, działa w małopolskich domach pomocy.
- Do naszych zadań należy, przede wszystkim interwencyjna obsługa DPS, a także wsparcie personelu w tym trudnym dla nas wszystkich czasie
- mówi Dawid Burzacki, koordynator Zintegrowanej Służby Ratowniczej. - Praktycznie każdego dnia, nasze Zespoły Ratownicze wyjeżdżają do interwencji związanych ze wsparciem małopolskich DPS-ów. Na szczęście większość wyjazdów dotyczy głównie wsparcia logistycznego/ technicznego, które polega na sprawdzeniu odpowiednich procedur i dezynfekcji budynków - dodaje.
Kiedy w którejś z placówek pojawi się ognisko koronawirusa, odpowiednie procedury i przygotowanie personelu pozwala ograniczyć transmisję wirusa i zabezpieczyć zdrowych mieszkańców.
Jak w każdym zakładzie pracy, tak samo w Domach Pomocy Społecznej czasami pojawiają się sytuacje kryzysowe, związane z przemęczeniem pracowników, którzy pracują w szczególnym obciążeniu psychicznym. Wówczas ratownicy starają się rozładować emocje i zapewnić personel, że nie jest sam, że może liczyć na wsparcie ratowników.
Najgorsze za ratownikami i pensjonariuszami?
Na szczęście sytuacja w małopolskich DPS-ach stabilizuje się. Po fali zachorowań, wprowadzony reżim sanitarny, dofinansowanie finansowe i sprzętowe sprawiły, że pensjonariusze i personel czują się bezpieczniej.
- Oczywiście nie zapominamy o tym, że sytuacja z dnia na dzień może obrócić się o 180 stopni
- mówi Dawid Burzacki. - Trzecia fala epidemii cały czas jest bardzo realna. Dlatego ważne jest, żeby z naszym wsparciem dotrzeć do wszystkich placówek, tak aby jednakowe procedury można było wdrożyć we wszystkich małopolskich DPS-ach. Prognozujemy, że w okresie poświątecznym, może dojść do wzrostu zakażeń wśród personelu i mieszkańców DPS-ów. Okres świąteczny, to czas, kiedy ze względu na wzmożone kontakty wzrasta prawdopodobieństwa zakażenia- również dla personelu medycznego, który będzie święta spędzał w gronie najbliższych. Dlatego tak bardzo ważna jest prewencja i edukacja w zakresie ograniczenia transmisji wirusa - dodaje.
Ma nadzieję, że wojewoda małopolski, dla którego bezpieczeństwo Małopolan, szczególnie tych najbardziej zagrożonych koronawirusem jest na pierwszym miejscu, będzie chciał kontynuować program pomocowy w styczniu i lutym.
- Trudno te miejsca w Oświęcimiu poznać choć minęło ledwie 20 lat. Zdjęcia
- W Sole Oświęcim mają seniorską łyżwiarską parę sportową!
- Natalia Malinowska poszła na ochotnika walczyć z pandemią
- Oświęcim i Chrzanów bez rządowego wsparcia, wadowickie i olkuskie z wysoką pulą
- Podejrzana platforma finansowa reklamuje się wizerunkiem policjanta z Olkusza!
- 65 osób wzięło udział w zawodach nordic walking w Chrzanowie [ZDJĘCIA]
FLESZ - Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?
