- Schronów typowych dla mieszkańców nie mamy. Są miejsca do ukrycia. W tym zakresie możliwości mamy takie, że każdy budynek posiada piwnice, są też różnego rodzaju miejsca publiczne typu Tauron Arena, czy ICE Kraków mające podziemne kondygnacje, są też tunele przy dworcu. To są obiekty, które nie dadzą idealnego zabezpieczenia, ale przed atakiem z góry na pewno w jakiś sposób ochronią. Nie możemy jednak traktować ich jako schrony - przyznaje Bogdan Klimek, dyrektor Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Krakowa.
Zwraca uwagę, że od końca ubiegłego wieku brakuje w naszym kraju regulacji ustawowych w zakresie schronów. Są jedynie wytyczne szefa ochrony cywilnej z 2018 r. Zakładają one m.in., że gminy powinny brać pod uwagę budownictwo ochronne i prowadzić ewidencję schronów. W załączniku do wytycznych określono, jakie warunki techniczne mają spełniać budowle ochronne, ale nie ma obowiązku ich stosowania.
- Wytyczne to nie jest ustawa, to nie są rozporządzenia wykonawcze do ustaw. Tego nam brakuje. Jesteśmy w tym obszarze w niedoczasie. Teraz słyszę, że trwają prace, aby te zagadnienia uregulować prawnie - mówi dyr. Bogdan Klimek. - Obecnie nie zajmujemy się tematem schronów. Nie budowaliśmy ich w ostatnich latach. Są to bardzo kosztowne zagadnienia, które należą do administracji państwowej - dodaje.
Miejsca ukrycia to piwnice, podziemne parkingi, a schrony to obiekty położone głębiej pod ziemią z zaopatrzeniem w energię, ogrzewanie, wodę, odpływ ścieków, wymianę powietrza na dłuższy okres czasu.
- Są dane z 2013 r. mówiące, że na terenie kraju było ok. 28 tys. schronów i ukryć na 1,2 mln miejsc. Istniejące budowle zapewniają więc ok. 3 proc. potrzeb. Natomiast np. w Szwecji są obiekty zapewniające 85 proc. takich potrzeb - wylicza dyr. Bogdan Klimek.
W Krakowie najwięcej schronów wybudowano w latach 1953-1960, kiedy to powstawały pod każdym budynkiem. Później, w czasach PRL-u, budowano je jeszcze pod obiektami użyteczności publicznej, takimi jak budynki urzędów, przedszkoli, czy szkół. - Później wiele schronów w budynkach mieszkalnych zamieniano na piwnice, a w obiektach administracji czy szkołach na magazyny, składy, albo np. harcówki. W naszym mieście zachowały się też jeszcze pomieszczenia schronowe w piwnicach kamienic, które powstały podczas II wojny światowej. Pozostałością po tamtym okresie są również niewielkie schrony dla ludności cywilnej np. w Parku Krakowskim czy przy ul. Królewskiej - mówi Dariusz Krzyształowski, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii „Rawelin”.
Zwraca uwagę, że kilka schronów zachowało się w Nowej Hucie, jako miejsce do zwiedzania. - Tak jest w przypadku pomieszczeń pod szpitalem im. Żeromskiego czy też budynkiem Centrum Administracyjnego, czyli w tzw. nowohuckim Pałacem Dożów. Są też pojedyncze schrony, którymi opiekują się mieszkańcy. Oprócz schronów dla ludności cywilnej powstały obiekty typu specjalnego. Były to punkty pierwszej pomocy medycznej, czy też stanowiska dowodzenia dla poszczególnych szczebli komend Terenowej Obrony Przeciwlotniczej: wojewódzkich, miejskich, dzielnicowych, komend Milicji Obywatelskiej oraz w kluczowych zakładach przemysłowych - dodaje.
- Oto najwięksi pożeracze prądu w twoim domu!
- Horoskop jesienno-zimowy dla wszystkich znaków zodiaku
- Pokoje do wynajęcia w Krakowie. Cena? Od 600 do nawet 1500 złotych!
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Najpopularniejsze imiona w tym roku w Krakowie. TOP 10 dla chłopców i dla dziewczynek
- Punkty karne. Nowy taryfikator punktów 2022. Co zmieniło się od 17 września?
