Pacjent zdemolował SOR w szpitalu św. Łukasza w Tarnowie. Agresywny 28-latek wpadł w furię i niszczył wyposażenie. Rzucił się na policjantów

Do zdarzenia doszło w miniony piątek (29 grudnia) w godzinach popołudniowych. 28-latek przyjechał do szpitala razem z rodzicami. W trakcie oczekiwania na konsultację uszkodził najpierw szpitalną toaletę, a następnie wyładował swoją agresję na poczekalni SOR. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna wpadł w furię. Wyrwał jedno z plastikowych krzesełek i rzucił nim w monitor przy recepcji, uszkadzając przy okazji kamerę monitoringu. Wdał się w kłótnię z ochroną, a następnie z interweniującymi policjantami, którzy akurat byli w innej sprawie w szpitalu i próbowali uspokoić awanturnika.

- Mężczyzna rzucił się na funkcjonariuszy uderzając jednego z nich. Kierował też wobec policjantów groźby karalne – wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Agresywnie zachowujący się mężczyzna ostatecznie został przez nich obezwładniony. 28-latek został przewieziony na oddział psychiatryczny szpitala w Krakowie.

- Na razie nie zostały mu jeszcze przedstawione zarzuty, ale „z urzędu” będzie odpowiadał za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy na służbie oraz kierowane groźby pod ich adresem. Można spodziewać się także wniosku ze strony szpitala w sprawie uszkodzenia mienia – dodaje Paweł Klimek.

To nie jedyny agresywny pacjent, który w tym dniu pojawił się na SOR szpitala św. Łukasza w Tarnowie. Na policję wpłynęło jeszcze jedno zgłoszenie o innej osobie, która miała grozić personelowi placówki.

- Do tego typu sytuacji dochodzi niestety coraz częściej. Pacjenci zachowują się agresywnie, są pobudzeni i nie panują nad swoimi emocjami. Personel już wiele razy zmuszony był wzywać policję, gdyż sytuacja robiła się niebezpieczna - tłumaczy Damian Mika, rzecznik prasowy szpitala św. Łukasza w Tarnowie.

Jeden z awanturników już musiał pokryć wyrządzone szkody w szpitalu, kolejny przysłał list z przeprosinami.

Tarnowianie dzielą się po świętach z potrzebującymi. Jadłodzielnie pełne żywności