Generalny remont budynku Palace
Budynek Palace przez ostatnie kilkanaście miesięcy przeszedł generalny remont. Jego głównym założeniem było przywrócenie budynku do stanu, jaki był w czasie II wojny światowej, jednak z założeniem, że będzie się tam mieściło muzeum poświęcone mrocznym czasom wojny i okupacji niemieckiej. Remontem zajęło się Muzeum Tatrzańskie i ta też instytucja będzie prowadziła Muzeum II Wojny Światowej.
- Remont Palace został zakończony. 8 marca otwieramy budynek, ale ekspozycja jest nadal w trakcie przygotowania. Otworzymy ją dla zwiedzających 27 marca – mówi dyrektor.
Dlatego piątkowa uroczystość przybrała nieco innych charakter. Potraktowana została jako otwarcie miejsca pamięci. - Przywracamy szacunek mieszkańcom całego regionu, którzy cierpieli, byli torturowani, zostali zamordowani w Palace, w Katowni Podhala, bądź nie wrócili już z obozów koncentracyjnych. Przywracamy temu miejscu pamięć – mówił Murzyn.
Uroczystość otwarcia miejsca pamięci w Palace
W uroczystości otwarcia udział wzięły trzy osoby, która pamiętają czasy II wojny światowej – Barbara Grocholska-Kurkowiak, Stefania Hajdukiewicz i Józef Pitoń.
- Gdy wybuchła wojna, miałem 7 lat. Pamiętam ten dzień 1 września 1939 roku, gdy od zachodu nadleciał samolot. Starsi górale gadali wtedy: to nie polski, mamy wojnę. Niektórzy mieli nadzieję, że Niemcy przecież to są ludzi kulturalni, że jakoś przeżyjemy. Jak się okazało, to był dramat. Najlepiej świadczy o tym budynek Palace. Bo kto tu wlazł, mało który żywy wychodził. Ludzi billi, torturowali, przykuwali łańcuchami do ścian – wspominał Józef Pitoń. - Ja tu nie pamiętam żadnych nazistów czy faszystów. Ja pamiętam, że to byli Niemcy.
I dodał, że Niemcy byli szczególnie wściekli w Zakopanem, bo przez Tatry cały czas przedzierali się kurierzy, którzy przeprowadzali ludzi, przenosili meldunki. - A ci nie mogli sobie z nimi dać rady. Dlatego każdego kogo złapali, lądował w Palace – wspominał Pitoń.
W trakcie uroczystości podkreślone kluczową rolę śp. dr Wincentego Galicy – byłego więźnia Palace, a następnie człowieka, która przez lata walczył o pamięć ofiar tego miejsca. W 1994 roku Galica wraz z Marianem Polaczykiem, Władysławem Szepelakiem i Konradem Konarskim utworzyli pierwszą ekspozycję w piwnicach Palace – mimo że budynek był w rękach prywatnych. Po jego śmierci główną rolę w walkę o pamięć przejęła jego córka Lucyna Galica-Jurecka. To m.in. ona prowadziła dalej prace Stowarzyszenia Muzeum Walki i Męczeństwa Palace - Katownia Podhala, a także naciskała, by budynek został wykupiony z prywatnych rąk i stał się godnym miejscem upamiętnienia ofiar Niemców.
W Palace torturowano i zamordowano setki osób
Według badań historyków przez Palace mogło przewinął się kilka tysięcy. osób. Do 400 osób zostało tam zamordowanych – w celach, pokojach przesłuchań, przed budynkiem. Dla tysięcy był to przystanek w drodze do obozów zagłady. Trafiali tu nie tylko mieszańcy Zakopanego, ale ludzi z szeroko rozumianego Podtatrza.
Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego w bardzo stanowczy sposób zaznaczył, że pamięć o tych tragicznych wydarzeniach, a także o tym, kto się dopuścił tych zbrodni jest bardzo istotna. - Pamięć jest ważna, fundamenty są ważne. Gdyby nie to, już by nas dawno nie było. Ci którzy w tym budynku cierpieli, nie mogli zapomnieć. Walczyli o pamięć. Bo tego nie dało się zapomnieć – mówił burmistrz. I wspominał jak trudnym zadaniem było wykupienie tego budynku z prywatnych rąk.
Witold Kozłowski, marszałek małopolski, zwrócił uwagę na fakt, że za czasów niemieckiej okupacji zginął co piąty mieszkaniec Zakopanego. - Górale i inteligenci. Kobiety i mężczyźni. Dorośli i prawie dzieci. Tylko za to, że byli Polakami czy Żydami. Dlatego z takim ubolewaniem patrzę, jak utożsamia się górali ze zdradą grupki renegatów Goralenvolku. To niezwykle bolesne dla góralskiej dumy i honoru, a góralski honor - to rzecz święta – mówił Kozłowski.
O Goralenvolk w Palace
Piotr Gąsienica, wiceprezes Związku Podhalan dodał, że w tym budynku ginęli górale, Niemcy poza Palace mordowali również górali, wywozili do obozów zagłady górali. - A tymczasem w Polsce mówi się o Góralenvolk, a o tej góralskiej krwi się zapomina. W Palace musi być o Goralenvolk. To jest historia, to się wydarzyło, ale musimy się z tym zmierzyć. Dlatego mam nadzieję, że to miejsce pozwoli odkłamać tą świadomość – mówił Gąsienica.
W trakcie uroczystości odczytano list Bartłomieja Sienkiewicza, ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Minister zaznaczył wyjątkowe znaczenie willi Palace jako symbolu wspólnej pamięci o tragicznych wydarzeniach okupacji lat 1939-1945.
- Siedziba Gestapo, która tu się mieściła, jej cele więzienne, pomieszczenia biur i pokoi przesłuchań stały się świadkami okrucieństw tu dokonanych. Zakopiańska willa Palace jest historycznym miejscem Podtatrza, przepełnionym pamięcią o wszystkich wydarzeniach II wojny światowej, które rozgrywały się w tym budynku i które obrazują jak wyglądała rzeczywistość na Podhalu – napisał szef resortu kultury.
Remont Palace trwał od wiosny 2022 roku. Zamiarem było przywrócenie Palace wyglądu z czasów II wojny światowej. Prace pochłonęły w sumie ok. 17 mln zł, a doliczając do tego koszty zakupu nieruchomości – w sumie na utworzenie Muzeum II Wojny Światowej i miejsca pamięci trzeba było wydać ok. 26 mln zł.
Historia II wojny światowej na Podhalu
W Palace ma być zaprezentowana historia II wojny światowej na Podhalu – do czasu ucieczki Niemców, czasy przedwojenne, a także historia budynku po wojnie. Ekspozycja będzie opowiadała o trudnych czasach, zbrodniach dokonanych w tym miejscu, ludziach, którzy przez Palace przeszli. Wystawa ma opowiadać także o ruchach niepodległościowych, ale nie będzie także unikać trudnych tematów – m.in. Goralenvolk.
W budynku znajdą się sale ekspozycji stałej, wystawy czasowe oraz miejsce do organizacji sympozjów, spotkań, czy zajęć edukacyjnych. W tym celu powstała tam sala audytoryjna.
Palace w Zakopanem po remoncie. To tu będzie muzeum II wojny...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
