Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Papież, który zadziwia, reformuje i uczy

Ks. Robert Nęcka
W zeszłym tygodniu minęło dokładnie pół roku od konklawe, które - po nieoczekiwanej rezygnacji Benedykta XVI - wybrało papieżem jezuitę Jorge Mario Bergoglio. Przyjął on imię Franciszka. Od sześciu miesięcy zadziwia, reformuje, uczy, odkrywa na nowo znaczenia prostych słów i prawd. Poniżej tekst ks. Roberta Nęcka.

Ojciec Święty napisał ostatnio na twitterze, że "być chrześcijaninem to nie tylko spełniać przykazania, ale pozwolić, aby Chrystus posiadł nasze życie i przemienił je".

Co to znaczy?
Franciszek kładzie nacisk na pokorę, a pokora umożliwia zdobycie mądrości.
Pokora nie jest kompleksem niższości, ani zajmowaniem ostatnich miejsc i nie polega na obaleniu przeciwnika, gdyż obalenie stanowi jedynie zwycięstwo połowiczne.

***
Pokora stara się przeciwnika pozyskać, a gdy pozyska, odnosi pełny triumf.
Pokora według Ojca Świętego nie polega na tym, by uniżać siebie, by "iść przez świat i przepraszać na każdym kroku, że się istnieje. Pokora polega na tym, że człowiek wie, kim jest, ma tego świadomość, i nie udaje kogoś innego".
Pokora nie udaje, natomiast pycha stanowi ludzką nieprawdę.
Człowiek pyszny prowadzi ze światem grę, a ta gra nie pozwala mu otworzyć się na świat.

***

Pycha i pragnienie władzy zawsze idą w parze. Jedno i drugie wypływa z jakiegoś lęku przed drugim człowiekiem. Z tej racji "gracz" myśli: jeśli przestanę grać, to nie będę udawał, a jeśli nie będę udawał, to wtedy przestanę istnieć. To właśnie jest typowa postawa zamknięta, która nie otwiera się na Boga i nie otwiera się na człowieka.

Wówczas w życiu publicznym - co podkreśla papież Franciszek - gracze mówią "by zawsze bronić prawdy, a ponieważ sądzą, że bronią prawdy, uciekają się do kalumni, plotek. Naprawdę są wspólnotami plotkarskimi, które mówią przeciwko drugiemu, niszczą drugiego, a patrzą tylko na siebie, jakby chronił je mur".

Taka postawa wytwarza świadomość bycia panami siebie, nie zaś pokornymi sługami Boga i człowieka.
Dlatego - zdaniem naszego papieża - "gdy plotkujemy, nie mamy w sobie miłości, przyjaźni i wszystko staje się rynkiem, na którym sprzedajemy swych przyjaciół, a nawet swoich rodziców".

Wtedy pojawia się pokusa wchodzenia do Królestwa Bożego bocznymi drzwiami, nie zaś głównymi, w których czeka Chrystus.

***

Z tej racji Franciszek trafnie zauważa, że: "jeśli nasze serce jest zamknięte, to możemy mieć w rękach kamienie, aby rzucać je na innych. Jeśli natomiast mamy wiarę w sercu otwartym, możemy wraz z innymi budować miłość".
Pokora w czasach kryzysu wymaga podjęcia wysiłku rezygnacji z wygodnego życia i mieszczańskiego stylu, który tak paraliżuje serce i przeszkadza w ukochaniu tych, którym się źle dzieje.

Pokora nie pozwala zamykać się we własnych ideach, we własnym świecie i we własnym interesie, lecz pragnie nieść bliskość Boga przez konkretne gesty miłości i solidarności.

***

Cechą ludzi otwartych jest przeżywanie wstydu, który jest chrześcijańską cnotą.
W tym kontekście "nie możemy być - jak stwierdził papież - chrześcijanami sztywnymi, jakby nakrochmaleni, dobrze wychowanymi chrześcijanami, którzy rozmawiają o kwestiach teologicznych przy herbacie, spokojnie. Nie! Musimy stać się chrześcijanami odważnymi".

Ks. Robert Nęcek
Autor jest adiunktem na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II i rzecznikiem prasowym archidiecezji krakowskiej.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska