FLESZ - Trzecia fala - ważne zmiany
- Doszliśmy ostatnio do porozumienia, że wymienimy ten teren na inny i oni (salwatorianie – red.) się na to godzą. Problem jest taki, że w stosunku do terenu, na którym leży park są pewne roszczenie byłych właścicieli. Z tego co wiem, są one nieuzasadnione, bo dostali oni odszkodowanie, ale w księgach wieczystych jest to nieuregulowane. Gdy zostanie to uregulowane, dokonamy zamiany. Doszliśmy jednak do wniosku, że taki proces może trochę trwać, więc będziemy dzierżawić ten park i udostępnimy go mieszkańcom – zapowiedział prezydent Jacek Majchrowski.
Kiedy park zostanie otwarty? Prezydent nie chciał podać dokładnego terminu. Dodał tylko, że rozmowy z zakonnikami toczyły się w środę 24 lutego i ustalono, że "taki proces się odbędzie, mam nadzieję, że szybko". - Nie powiem, że otworzymy za miesiąc, bo za miesiąc przyjdą dziennikarze i będą się pytać, czemu park nie jest otwarty. Jest ustalone, że będzie otwarty, zanim zamienimy się gruntami – skwitował prezydent.
Rozmowy były, ale zawieszone przez dwa lata
Przypomnijmy, że temat parku Jalu Kurka wrócił, gdy na początku grudnia, jako pierwsi napisaliśmy, że zakonnicy planują zrobić parking w tym parku, po tym jak wyburzono mały amfiteatr na tyłach Pałacu Montelupich. Po naszym tekście powrócono do rozmów z zakonnikami, a w negocjacje zaangażował się Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
Prezydent w ubiegły piątek mówił, że z salwatorianami były prowadzone rozmowy od 2017 roku. To nie do końca prawda, bo rozmowy przerwano w 2018 roku i do naszego tekstu z grudnia tematu nie było. Ponad dwa lata temu miasto dokonało wyceny terenu o powierzchni ponad 2 hektarów i zaproponowało salwatorianom 10 mln zł.

Okiem Kielara odc. 14
- Do chwili obecnej nie uzyskaliśmy odpowiedzi na zaproponowane warunki finansowe. Wydział Skarbu Miasta nie posiada aktualnych wycen działek, na których zlokalizowany jest Park Jalu Kurka, wobec czego w chwili obecnej nie jest możliwe podanie wartości przedmiotowego gruntu – mówił nam Dariusz Nowak, rzecznik magistratu.
Ale nieco inaczej sprawę przedstawiał ksiądz Sławomir Noga, członek Zarządu Prowincjalnego Salwatorianów. - Aktualnie nie są prowadzone rozmowy z Gminą Miejską Kraków na temat sprzedaży tego terenu, ponieważ ze strony władz miasta nie ma żadnego zainteresowania tą sprawą - mówił nam duchowny. Jak zaznaczyliśmy, dopiero po naszym tekście, do rozmów wrócono.
Aktywność mieszkańców w sprawie parku Jalu Kurka
O otwarcie parku apelowali mieszkańcy i aktywiści. W tej sprawie zbierali podpisy pod petycją do władz zakonnych oraz do prezydenta Jacka Majchrowskiego, w której wzywają do podjęcia niezbędnych działań dla otwarcia parku. Do tej pory pod petycją podpisało się ponad 2 tysiące osób.
Być może w całej sprawie głos zabierze także papież Franciszek. Wszystko przez to, że zakony podlegają bezpośrednio Watykanowi. W związku z tym miasto nie może tutaj rozmawiać o przejęciu parku z kurią krakowską, np. w sprawie zamiany gruntów. Stąd pomysł radnego Łukasza Maślony (klub Kraków dla Mieszkańców), aby o sprawie powiadomić Ojca Świętego. Choć teraz temat może być już nieaktualny, skoro miasto doszło do porozumienia z zakonnikami.
Wyceniali park Jalu Kurka na 14 mln zł
Przypomnijmy, że park Jalu Kurka przy ul. Szlak (nazwę zawdzięcza Jalu Kurkowi, polskiemu poecie i prozaikowi, przedstawicielowi tzw. Awangardy Krakowskiej) początkowo stanowił ogród Pałacu Montelupich wybudowanego w tym miejscu w XV wieku. Stanowił wspólną własność aż do objęcia własności pałacu przez Tarnowskich. Stanisław Tarnowski po przebudowaniu pałacu przekazał miastu ogród pałacowy do użytku publicznego przez wszystkich mieszkańców. W okresie międzywojennym, po wywłaszczeniu Tarnowskich, pałac wraz z parkiem został przekazany Zgromadzeniu księży Salwatorianów.
Po II wojnie światowej teren pałacu i parku został przejęty przez władze PRL. W pałacu mieściła się siedziba Radio Kraków, a park został w pełni udostępniony mieszkańcom miasta. Po 1989 r., kiedy została utworzona komisja majątkowa Kościoła Katolickiego, Zgromadzenie zwróciło się do komisji o zwrot pałacu oraz przylegającego do niego parku. Park został przekazany Zgromadzeniu, natomiast z wniosku o zwrot pałacu się wycofało, gdy rodzina Tarnowskich rozpoczęła starania o stwierdzenie nieważności wywłaszczenia.
Po odzyskaniu parku przez Zgromadzenie, mimo licznych protestów okolicznych mieszkańców, studentów pobliskiej Politechniki Krakowskiej i radnych Dzielnicy I Stare Miasto, park został zamknięty. Swego czasu salwatorianie chcieli za ten teren 14 mln zł. Na początku 2018 r. obniżyli swoje oczekiwania do 11,5 mln zł. Trzy lata temu pojawił się też pomysł, by pozyskać na rzecz gminy Kraków park Jalu Kurka poprzez wywłaszczenie tego terenu za odszkodowaniem. Ostatecznie radni miejscy nie przegłosowali uchwały w tej sprawie. Wyliczano wtedy, że w ramach odszkodowania za wywłaszczenie trzeba byłoby zapłacić ponad 10 mln zł.
Celem pozyskiwanie działek pod zieleń
W urzędzie podkreślają, że przejęcie przez miasto i otwarcie parku Jalu Kurka będzie kolejnym etapem sukcesywnego pozyskiwania terenów z przeznaczeniem pod zieleń. - Od 2015 r. udało się przejąć ponad 105 hektarów działek za kwotę przeszło 135 mln zł. Celem Krakowa na kolejne lata jest pozyskiwanie działek z przeznaczeniem pod zieleń tam, gdzie jest jej niewiele. Wśród pozyskanych z rąk prywatnych terenów znalazły się m.in. Las Borkowski, uroczysko Górka Pychowicka czy działka przy ul. Kurzei w Mistrzejowicach - wyliczają w magistracie.
- Moda ślubna w latach 90. W takich sukniach kobiety wychodziły za mąż
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Tylko prawdziwe maseczki, przyłbice na Grunwald MEMY
- Kraków bogaty i biedny. Ranking krakowskich dzielnic według dochodów mieszkańców
- Nowa lista leków refundowanych. Najwięcej zmian dla pacjentów onkologicznych
- Zobaczcie, jak kiedyś wyglądały Dolne Młyny