Na najniższym stopniu podium stanął kwintet: Nina Śmigielska (Warszawa), Wiktoria Lendzion (Warszawa), Kacper Szymczuk (Łęczna), Jonasz Gortat (Bełchatów), Żaneta Stenka (Luzino). Taki wynik jest rekordem polskiej ekipy, jeśli chodzi o zdobycze medalowej na tak wysokiej randze imprezie. Duży udział w tym osiągnięciu miał drugi trener kadry narodowej pointfighting kadetów Mateusz Dylawerski, wcześniej wielokrotny medalista w najpoważniejszych zawodach w kraju i za granicą.
W Budvie startował także zawodnik Wielicko-Gdowskiej Szkoły Walki Prime - Michał Podborski, aktualny mistrz Polski w formule pointfighting juniorów do 74 kg. W swojej pierwszej walce, w 1/8 finału ME, zmierzył się z reprezentantem Niemiec Semih Yildiz. Pojedynek był wyrównany. Na początku na prowadzenie wyszedł Yildiz, ale Podborski szybko stratę odrobił i objął prowadzenie, którego niestety nie udało mu się dowieźć do końca walki. Ta po trzech 2-minutowych rundach zakończyła się zwycięstwem Niemca 8:7.
- Jestem bardzo dumny z Michała. Zostawił całe serce w tej walce, walczył mądrze i konsekwentnie.. Czego zabrakło? Na pewno troszkę szczęścia. Ale jak przegrywać, to tylko w taki sposób! Wiec jeszcze raz powtórzę - jestem z niego dumny! - nie krył satysfakcji Dylawerski (cytat za FB Wielicko-Gdowskiej Szkoły Walki Prime).
