Komplementy dla Matusik
Zrobiła furorę! W sieci możemy znaleźć same komplementy, jakie spadają na artystkę. „Czy możecie częściej zapraszać panią Agnieszkę?, „Wielkie brawa dla Pani Agnieszki. To był świetny pomysł i super wykonanie”, „A my ze swej strony prosimy o więcej. Wspaniała gra, piękna promocja kultury” – czytamy na portalu X.
Matusik jest absolwentką Państwowej Szkoły Muzycznej im. S. Wiechowicza. Swoje umiejętności muzyczne rozwijała również w Państwowej Szkole im. W. Żeleńskiego oraz w Krakowskiej Szkole Jazzu i Muzyki rozrywkowej.
Krakowianka występuje na scenach wielu klubów muzycznych. A jak trafiła na mecz Cracovii?
- Pierwszy raz miałam okazję zagrać dla tak ogromnej publiczności – mówi Agnieszka Matusik. - Nie jestem osadzona bardzo mocno w sporcie, ale kibicuję mocno drużynie, bo jestem krakowianką. Dzięki paniom Karolinie Stempel i Karolinie Palonek z klubu wystąpiłam przed meczem, bo one mnie znalazły. Poleciła mnie koleżanka, spodobałam się i wyszło. Moim marzeniem zawsze było zagrać na stadionie.
- W czasie meczu przyjaźni chcieliśmy w szczególny sposób celebrować relacje łączące nasz klub z Lechem Poznań. Muzyka na żywo wydawała się nam idealnym pomysłem - mówi Karolina Palonek, dyrektor marketingu Cracovii. - Zwłaszcza, że w przeszłości mieliśmy już okazję zorganizować występ skrzypcowy na murawie w wykonaniu Nigela Kennedy’ego. Z Agnieszką Matusik spotkaliśmy się na biznesowej Gali Cracovii i wiedzieliśmy, że poczuje atmosferę stadionu oraz złapie komunikację z trybunami. To był strzał w dziesiątkę, czego świadkami były zarówno osoby na stadionie oraz przed telewizorami.
Występ skrzypaczki przed meczem Cracovia - Lech
Gra na skrzypcach elektrycznych
Matusik jest skrzypaczką działającą w branży eventowej. Uświetnia wydarzenia firmowe, okolicznościowe.
- Gram całe życie – śmieje się Matusik. - Od piętnastu lat działam aktywnie w branży klubowo- eventowej.
Studiowałam również inne kierunki natomiast zdecydowanie wybrałam scenę, ponieważ ta praca daje mi ogrom satysfakcji.
Moje cechy charakteru predysponują mnie do realizowania się w ten sposób.
Matusik gra na skrzypcach elektrycznych.
- Zasadniczą różnicą pomiędzy skrzypcami klasycznymi a elektrycznymi jest to, że te drugie pozbawione są pudła rezonansowego a dźwięk generowany jest poprzez przetwornik zamieniający drgania strun w elektryczny sygnał wysyłany do wzmacniacza. Krótko mówiąc, dźwięk nie jest w żaden sposób generowany akustycznie, tylko elektrycznie. Jeśli chodzi o technikę, to gra się tak samo, jak na tradycyjnych.
Zdecydowanie wybrałam grę na skrzypcach elektrycznych natomiast równie często ale już prywatnie chwytam klasyczny instrument.
Był to pierwszy, ale z pewnością nie ostatni występ artystki na stadionie przy ul. Kałuży.
- Na pewno nie skończy się to na jednym razie – mówi. - Teraz nie widziałam meczu, niestety spieszyłam się na kolejny koncert.
Występ, który zagrałam na stadionie był niesamowitym przeżyciem, aż mi się oczy zaświeciły, pomyślałam; „wszyscy przyszli dla mnie” (śmiech). Przede wszystkim podczas takich wydarzeń prezentuję oraz promuję muzykę rozrywkową.
Zapracowana
- Na co dzień biorę udział w wielu projektach muzycznych zarówno jako solistka, współpracując z wieloma didźejami oraz współtworząc najbardziej energetyczne zespoły muzyczne w branży eventowej - mówi. - Podczas improwizacji tworzę niestandardowe połączenia, przeplatając liryczne brzmienie skrzypiec z muzyką klubową. Tworząc fuzję muzyki klasycznej i elektronicznej. Staram się oczarować i porwać publiczności w mój magiczny świat muzyki.
