Grupa Azoty Akademia Tarnów - ITA Tools Stal Mielec 3:0 (25:16, 25:14, 27:25)
Grupa Azoty Akademia: Chmielewska, Szumera, Mościckaja, Zakościelna, Gawlak, Dżaković, Żurawska (libero) oraz Marcyniuk, Calkins, Molenda, Szczygieł-Głód.
ITA Tools Stal: Mucha, Nowacka, Bałucka, Dyduła, Kubacka, Kucharska, Łyduch (libero) oraz Bryda, Łymariewa, Laskowska-Azab, Walczak.
To był drugi mecz tarnowianek pod wodzą nowego trenera Błażeja Krzyształowicza. W pierwszym, przeciwko mistrzowi Polki ŁKS Commercecon Łódź, punktów nie udało się zdobyć, ale styl gry dawał nadzieję, że w kolejnych meczach można liczyć na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
I tak się stało. W meczu z mającą bogate siatkarskie tradycje Stalą, ale będącą beniaminkiem (wcześniej 1 zwycięstwo), tarnowianki zagrały bardzo skutecznie. W dwóch pierwszych setach rozbiły rywalki, zwyciężając do 16 (początek należał do gości - 4:6, 6:9, potem było 14:12) i 14 (przewaga miejscowych praktycznie od początku). Takiego koncertu kibice "Żyraf" na tym poziomie jeszcze nie oglądali.
Gorący trzeci set w meczu tarnowianek ze Stalą
Trzecia partia początkowo była wyrównana (9:9). Później gospodynie podkręciły tempo i szybko uzyskały przewagę (17:10). Wydawało się, że to koniec emocji, ale nic z tego. Przyjezdne zdobyły się na zryw, błyskawicznie zbliżyły się na punkt (18:17) i rozgorzała ostra walka. Było 21:18, 22:22, 24:22, 24:24.
Mielczanki obroniły dwa meczbole, później jeszcze jednego. "Żyrafy" jednak w końcu je przełamały, ostatni punkt zdobyła Karina Chmielewska, blokując Katarzynę Brydę.
