Piłka nożna. Trener Dawiec odchodzi z Glinika Gorlice. „Nic nie trwa wiecznie”

Dotychczasowy szkoleniowiec gorliczan podsumował czas spędzony w Gliniku.

„Nic nie trwa wiecznie. Moja praca w biało - niebieskich barwach dobiegła końca. Pomimo wzlotów i upadków to był dobry czas. Była to księga doświadczeń. Jak mówi N. Mandela: "Nigdy nie przegrywasz. Albo wygrywasz albo się czegoś uczysz." I to była dobra lekcja: pokory, szacunku. Dziękuje Panu Prezesowi za zaufanie, wsparcie oraz godziny rozmów. Zarządowi za fajne relacje i pomoc we wszystkich aspektach pracy. Kierownikowi drużyny za szczerość i wzorową organizacje. Zawodnikom za pracę jaką wykonali, zaangażowanie i walkę w każdym meczu. Życzę wam wszystkiego co najlepsze Panowie: Mario, Piotrek, Szarówka, Balon, Krzychu, Micek, Drążek, Norbi, Pavlo, Kmaczek, Taras, Przybył, Kowal, Tomala, Ignaś, Suszi, Świetlik, Gil, Santi, Herni, Gola, Dawid. Powodzenia i do zobaczenia. Na koniec kibicom tym najwierniejszym, którzy pomimo nie zawsze pozytywnych wyników umieli dostrzec pozytywne aspekty mojej pracy.”

Jego następca Tomasz Wacek nie ukrywa, że cieszy się na nowe wyzwania w Gorlicach.

- Chęć rozwoju i chęć walki o najwyższe cele skłoniła mnie do podjęcia pracy w roli trenera Glinika. W drużynie jest potencjał i są dobrzy, doświadczeni zawodnicy, ale jest też kilku uzdolnionych młodzieżowców, którzy w połączeniu mogą stworzyć ciekawy zespół. Chciałbym swoje doświadczenie zawodnicze i trenerskie przenieść na grunt gorlicki. Lubię ciężką pracę – powiedział Wacek.

Przed sezonem mówiło się o tym, że Glinik Gorlice, w przerwie wakacyjnej odpowiednio wzmocniony m.in. Brazylijczykiem Hernanim mającym ponad 200 meczów w ekstraklasie, powalczy o awans do trzeciej ligi.

Sportowy24.pl w Małopolsce