Autor: Bartosz Karcz
Rafał Pietrzak, zapytany czy mocno liczy na miejsce w wyjściowej jedenastce, mówi: – To jest decyzja trenera. Ja na każdy treningu, na każdym sparingu starałem się dawać z siebie wszystko. Jeśli to wyjedzie na korzyść dla drużyny, to się cieszę. Jeśli natomiast chodzi o skład, to jest decyzja trenera.
– Trema na pewno troszeczkę jest – dodaje Pietrzak. – W I lidze nabrałem jednak takiego doświadczenia, że po prostu chcę wyjść na boisko i dać z siebie wszystko. To jest moje zadanie.
Piłkarz przyznaje również, że już teraz widzi różnice między ekstraklasą i jej zapleczem. – Na pewno ekstraklasa wygląda nieco inaczej niż I liga – tłumaczy Rafał Pietrzak. – Otoczka wszystkich meczów jest inna. Ja powoli się tego uczę, ale moim zadaniem jest przede wszystkim grać jak najlepiej na boisku.
W sparingach Rafał Pietrzak był próbowany na różnych pozycjach. Występował na boku obrony oraz – co było dla niego nowością – na środku pomocy. – Na pewno dla mnie była to nowość, ale też trochę się śmiałem, bo trener Jerzy Brzęczek w GKS-ie Katowice powiedział, że widzi, że w środku pola jakoś mogę sobie radzić – zdradza Pietrzak. – W sparingach chciałem przede wszystkim, żeby drużyna miała ze mnie pożytek. Jeśli tak było, to ja się z tego cieszę i cały czas muszę tak robić, żeby dawać z siebie sto procent.