Zawodnik powinien wystąpić w piątkowym meczu przeciwko TatrySki Podhale Nowy Targ. Z pewnością wzmocni siłę ataku oświęcimian, a trenerowi Josefowi Doboszowi skończą się problemy z poszukiwaniem rozwiązań dla pierwszego ataku, bo nikt nie ma wątpliwości, że popularny „Kowal” zajmie miejsce u boku Jana Daneczka, z którym w poprzednim sezonie tworzył doskonale rozumiejący się duet.
Kowalówka latem zdecydował się odejść z Oświęcimia, tłumacząc swoją decyzję chęcią gry w klubie mającym medalowe aspiracje. Jednak w Bytomiu występował głównie w drugiej, a nawet w trzeciej formacji.
Przypomnijmy, że Kowalówka był jednym z bohaterów ćwierćfinału play-off, bo to właśnie dzięki jego trafieniom oświęcimianie we własnej hali wyrównali stan rywalizacji na 2:2. Czy w piątek zdobędzie swoją pierwszą bramkę w barwach Unii?