https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PiS i PO, czyli chyba już najwyższy czas na zmiany

Daniel Szafruga
Złożenie przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu ustawy o skróceniu wieku emerytalnego jest zagraniem pod publiczkę. Prezydent wie, że parlament nie jest w stanie jej przyjąć przed wyborami, bo zostało za mało czasu. W ten sposób prezydent może złożyć dowolny projekt ustawy, nawet o tym, że każdy z nas ma prawo dożyć w szczęściu, bogactwie i zdrowiu do setki. Za to politycy PiS mogą oskarżać rząd, że ustawę ze złości wrzucił do kosza. Zawsze znajdą się usłużni idioci gotowi w to uwierzyć, tak jak w chodzące drzewa czy halucynogenną mgłę.

Prezydent RP nie chce podpisać ustawy antysmogowej. Napisali ją bowiem jego polityczni przeciwnicy. Jej odrzucenie jest konieczne, bo, jak tłumaczą politycy PiS, doprowadzi do likwidacji kopalń. To argument dla niemyślących, którzy nie wiedzą, że nasza energetyka oparta jest na węglu. Tymczasem prezydent po prostu nie chce drażnić górników i widzieć ich przed swoją kancelarią. Woli ich popędzić po budynek Rady Ministrów. To, że Kraków, jak wiele innych miast, stał się komorą gazową, to nieistotny drobiazg, tak jak nasze zdrowie.

Jesteśmy Chińczykami Europy. Nasz gospodarczy rozwój opiera się na taniej sile roboczej. Nasze firmy nie produkują nic, co byłoby nowoczesne. Nie dlatego, że nasi naukowcy nie potrafią czegoś takiego stworzyć. Polskim biznesmenom nie opłaca się ryzyko inwestowania w nowoczesne technologie ze względów podatkowych. Dlatego polscy naukowcy szukają zagranicznych firm gotowych zarobić. By to zmienić, napisano ustawę mającą zachęcić rodzime firmy do inwestowania w nowoczesne technologie. Tyle że posłowie PiS robią wszystko (nie ukrywają, że na prośbę prezydenta RP), by ją zablokować. Nie dlatego, że jest zła, ale powstała w kancelarii poprzedniego prezydenta, a jej przyjęcie dałoby punkty politycznemu wrogowi.

Prezydent RP nie spotkał się z premier Ewą Kopacz, by omówić kwestię przyjęcia uchodźców przed spotkaniem ministrów spraw wewnętrznych w Brukseli. Spotkaniem decydującym o naszej pozycji w Unii Europejskiej, o zyskaniu lub utracie sojuszników. Nie porozmawiał z Ewą Kopacz, by móc krytykować swoich wrogów. To, że wyszliśmy przy okazji na swarliwych Polaczków, ucieszyło gospodarza Kremla. O czym dał znać przez swojego ambasadora w Polsce, sugerującego, że to my jesteśmy odpowiedzialni za rozpętanie II wojny światowej.

Wysoka skuteczność PiS i jego przystawek w skłócaniu rodaków, rozbieraniu demokracji, robieniu sobie wrogów z przyjaciół w kraju i za granicą jest znana. Ich antagoniści z PO są też sprawni. Potrafią sknocić rzecz nie do zepsucia. Przez osiem lat zastanawiali się czy postawić przed Trybunałem Stanu Antoniego Macierewicza za wyjawienie światu agentów polskiego wywiadu. A jak zdecydowali się to zrobić ze Zbigniewem Ziobrą, to zabrakło im głosów. Podobno znów któryś z posłów zatrzasnął się w ubikacji.

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
pod wpisem z 29.09.15, 20:37:32
j
ja
jak JKM wprowadzi swoje pomysły (a nie moje) to na umowie będzie mógł być 9-godzinny 1-godzinny, 24-godzinny - Państwo nie będzie tego regulowało - przeczytałeś cokolwiek co JKM napisał, czy słuchasz tylko wycinków z mediów?
j
ja
jesteś idiotą, czy udajesz? Jak Ci napiszę, że jest ograniczenie w terenie zabudowanym do 50km/h, to mi odpiszesz, że tak szybko nie da się biegać? Jakby była w Polsce emerytura bez złodziejskich składek to mógłbyś tak napisać (tak samo jak przekroczenie prędkości bez samochodu...)
g
gniewko_syn_ryba
...
g
gniewko_syn_ryba
i my też dyskutujemy o sytuacji w Polsce, a nie w Korei Pn. Jeśłi jednak uważasz, że jestem w błędzie, to objaśnij do czego się ten twój wpis o "przymusowaj pracy" odnosił i jaki ma związek z artykułem...
G
Gość
Napisałeś jedynie o przymusowych emeryturach, co odebrałem jako przymus dla ciebie niemiły, więc zaproponowałem, że skoro nie chcesz, to ja chętnie będę ją za ciebie pobierał. I tyle.
j
ja
9h pracy - od 6 do 14, to nie pomyłka. Żeby wywiązać się z takiej umowy: od 6 do 14 musisz być w pracy i musisz być 9h dziennie - brakującą godzinę pracujesz albo wcześniej albo później...
j
ja
albo nie wyświetla się żaden mój komentarz, albo pojawiają się 2 naraz napisane co 20 min. :D
j
ja
ty mi co miesiąc moje składki, ja tobie potem moją emeryturę. Będę zarabiał teraz 150%, a Ty będziesz miał potem 2x większą emeryturę z ZUS. Zobaczymy czy moje zainwestowane 50% pensji, da lepsze życie niż Twoje 2 emerytury.
j
ja
Jak się JKM niestety uda, to kto każe ominąć punkt w umowie o dziewięciogodzinnym dniu pracy powiedzmy od 6 do 14? I na przykład obowiązkowym znalezieniu zastępcy na czas nieobecności własnym kosztem. I drugi o 100 000zł premii i jachcie za 2 lata wypełniania obowiązków bez zarzutu? Wg JKM - nikt, wg mnie i większości, to małorealne...
Co do tego, że jak konkurencja płaci lepiej to jest problem ze specjalistami, to już się dzieje, nie trzeba ani JKM, ani ZUS'u do tego.
j
ja
gdzie mam podpisać, żebyś mógł pobierać moją emeryturę, w zamian oddając moje składki ZUS co miesiąc? Jak od dziś to mogę zrezygnować nawet z tej części składek, które mi już zabrano, będziesz ponad sto tysięcy do przodu, ale co miesiąc do emerytury ja będę miał o połowę przychód netto większy od Ciebie i z tego będę musiał odłożyć na emeryturę, a Ty będziesz miał swoją i moją z ZUS'u.
j
ja
tylko dalej nie widzę połączenia przymusowej pracy, z Polską w moim wpisie. W ogóle nie widzę wzmianki o Polsce nigdzie. To, że akurat w Polsce jest część jeszcze starego ustroju, no to trudno. Ja odpisywałem Ci na komentarz o USA i Niemczech - że im jest daleko do 'kraju stalinowskiego'. Zacytuj fragment z Polską i przymusem pracy...
j
ja
w firmie gdzie pracuję sprawdzają się oba modele porównywalnie, oba słabo, bo Państwo zabiera albo ponad połowę i daje marne ubezpieczenie, albo niecałą połowę i wtedy resztę trzeba sobie dokupić. Ja jestem tylko za zlikwidowaniem, natychmiastowym ZUS'u, bo każdy odkładając na siebie będzie miał podobnie, tylko 5mld zł na utrzymanie urzędników zostanie u normalnych ludzi. Co do reszty postulatów to nie do mnie...
Jak nie pracujesz to nie wiesz jak to wygląda, więc proszę: wchodzi bezrobotny do byle której fabryki i słyszy "minimalna, albo jest 10 chętnych na pana miejsce" (i to niestety prawda), gdyby nie było minimalnej, każda fabryka dałaby swoją stawkę i najgorzej płatne byłyby puste, a żeby utrzymać dobrą załogę, nie wystarczyłaby płaca ledwo wystarczająca do przeżycia. Przykład - Szwajcaria radzą sobie bez takiej płacy.
g
gniewko_syn_ryba
z gołą babą na ostatniej stronie... ;)
g
gniewko_syn_ryba
że nie wie co sam pisze... ? Zatem przypomnę: "przymusowa praca też jest stalinowskim pomysłem"...

Model ekonomiczny jaki postulujesz był już przerabiany kilka(naście) tysięcy lat temu i jakoś nie przetrwał... Jak wyobrażasz sobie funkcjonowanie fabryki, w której świadczy swoje usługi kilka tysięcy samodzielnych usługodawców, z których raz przychodzi połowa (bo druga połowa dostaje intratniejsze zlecenia od konkurencji), a innym razem 1/4, a jeszcze innym razem nikt ? To się sprawdzało w starożytności kiedy wykonywano proste prace polowe i rzemieślnicze, a nie teraz w dobie wysokich technologii i bardzo specjalistycznych wymagań pracodawców... ;)

Poza tym, wyjaśnij proszę, w jaki sposób zakaz płacenia MNIEJ uniemożliwia płacenie WIĘCEJ. Przecież nie ma górnego limitu płac... ?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska