To głosowanie przyniosło wstyd wszystkim: firma informatyczna się ośmieszyła, PKW zbankrutowała, skompromitowali się liderzy polityczni, porażkę poniosło państwo, nie popisali się wyborcy. Wpadka, wtopa, krach, żenada i blamaż.
Sędziów z PKW można żałować, bo jakże ci poważni juryści mieli zapanować nad zgrają pstrykających w klawiatury chłopaków? Jednak usprawiedliwienia nie ma. Bo generałowie nie chodzą do szturmu na bagnety, a bitwy wygrywają. Generałowie z PKW przegrali.
Przegrali także liderzy polityczni: Jarosław Kaczyński i Leszek Miller. Jeden za dużo stracił, a drugi za mało zyskał, więc chcieli wybory powtórzyć, uchylić niewygodną prawdę. Mam nadzieję, że przegrali, ale pewności nie ma, bo oni zawsze powiedzą, że te ich polityczne podrygi - to wszystko dla dobra Polski.
WIDEO: Włodzimierz Ryms (PKW): Usterki zostały usunięte
Źródło: TVN24, X-News
A Polska jako państwo również nie uniknęła kompromitacji. Nasza Polska - natchnienie Ukrainy, zielona wyspa Europy - nie mogła policzyć głosów obywateli!
Dodajmy, że połowy obywateli, bo druga połowa została w domu. Spośród zaś tych, którzy poszli do urn, 18 proc. w wyborach do sejmików oddało głosy nieważne. To 2,5 mln osób, armia ludzi. Można ubolewać, że intelektualnie przerosła ich broszurka, w której zdrowo pohulali, skreślając bez ładu i składu. Można dowodzić, że głosy nieważne oddali z rozmysłem.
Ogólnie jednak te wybory to była totalna kompromitacja. Oby nigdy się nie powtórzyła.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!