Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod Tarnowem powstaną dwa brakujące odcinki Velo Dunajec. Rowerową autostradą można będzie przejechać od Czchowa do Wietrzychowic

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Jadąc Velo Dunajec od Czchowa dojedziemy w tym momencie tylko do Wróblowic.  Później trasa się urywa. W tym roku mają zostać wykonany brakujący odcinek do Ostrowa
Jadąc Velo Dunajec od Czchowa dojedziemy w tym momencie tylko do Wróblowic. Później trasa się urywa. W tym roku mają zostać wykonany brakujący odcinek do Ostrowa Paweł Chwał
Trasa Velo Dunajec w rejonie Tarnowa w tym roku powiększy się o brakujące ostatnie dwa odcinki. W ten sposób „rowerową autostradą” można będzie przejechać wzdłuż rzeki od zapory w Czchowie aż do jej ujścia do Wisły.

Jeden odcinek Velo Dunajec już w budowie, na drugi ogłoszono przetarg

Zarząd Dróg Wojewódzkich ogłosił właśnie przetarg na wykonanie ostatniego, brakującego odcinka Velo Dunajec pod Tarnowem od Wróblowic (gm. Zakliczyn) do mostu na Dunajcu pomiędzy Zgłobicami i Łukanowicami. Realizowane są jednocześnie prace przy budowie 5-kilometrowej ścieżki w kierunku mostu w Ostrowie. W ten sposób niekompletną do tej pory trasą w regionie tarnowskim można będzie przejechać już na całej długości. To powinno przyciągnąć na rowerowy szlak jeszcze więcej entuzjastów jednośladów, w tym tych, którzy jeżdżą nimi tylko rekreacyjnie - od czasu do czasu.

O tym, że rowerowe wycieczki wzdłuż Dunajca cieszą się ogromną popularnością świadczą m.in. dane z ustawionych przy nich mierników, które zliczają rowerzystów. Dobitnym przykładem była pierwsza niedziela czerwca ub. roku, kiedy to otwarto po ponad 2,5-letniej przerwie most na Dunajcu. Na wjeździe na ścieżkę od strony Ostrowa odnotowano ponad 2600 przejazdów.

- Gdy dojdzie do tego możliwość pojechania również w drugą stronę – w kierunku południowym, to chętnych z pewnością będzie jeszcze więcej. Niejeden rowerzysta nie poprzestanie tylko na przejechaniu kilkukilometrowego odcinka, ale być może zdecyduje się pojechać dalej, aż do zapory w Czchowie, bo dalej niestety ona na razie się urywa i nic nie wskazuje na to, aby szybko miało się to zmienić – zauważa Jarosław Tarański, ekspert i twórca fanpage'u Velo Małopolska.

Nie ma wału przy Dunajcu, dlatego ścieżkę wytyczą drogami

W przeciwieństwie do istniejących fragmentów Velo Dunajec koło Tarnowa i tego, który powstaje pomiędzy mostami w Ostrowie i Zgłobicach, odcinek na który ogłoszono właśnie przetarg tylko w niewielkiej części poprowadzony będzie asfaltową nitką po wale przeciwpowodziowym. Powód? Od Janowic do Zgłobic nie ma obwałowań po prawej stronie rzeki.

- Początkowo w planach była budowa kładki nad Dunajcem i wytyczenie ścieżki wałem od strony gminy Wojnicz, ale okazało się to bardzo kosztowne i ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu – wyjaśnia Józef Knapik, wójt Pleśnej.

Na terenie gminy, odcinek Velo będzie poprowadzony w większości oznakowanymi drogami lokalnymi o niewielkim natężeniu ruchu oraz drogą powiatową. Natomiast DK 94 - jak zakłada projekt przygotowany przez ZDW - rowerzyści pokonają przez most w Zgłobicach, dostając się na drugi brzeg przebudowanym chodnikiem, gdyż dalsza trasa – do Ostrowa biegnąć będzie już wałem od strony zachodniej. Obie inwestycje mają być zrealizowane w tym roku.

Po Dunajcu czas na trasę wzdłuż Białej

Jeżeli uda się połączyć fragmenty Velo pod Tarnowem to do pełni szczęścia, aby można było np. pojechać rowerem do Nowego Sącza i dalej na Podhale brakować będzie jeszcze ponad 30-kilometrowego odcinka wzdłuż Jeziora Rożnowskiego. W tym przypadku na przeszkodzie stoją jednak poważne problemy geologiczne (teren osuwiskowy) oraz własnościowe (część gruntów jest prywatna i trzeba byłoby je wykupić), a to oznacza duże wydatki. Jego powstanie jest uzależnione w dużej mierze od budowy nowej "sądeczanki" i trasy, którą będzie przebiegała.

- Velo łączy się z Trasą Wiślaną, która biegnie od Krakowa. Dlatego zauważamy u nas coraz więcej rowerzystów z innych rejonów Małopolski. Wielu z nich kieruje się następnie w stronę Lasów Wierzchosławickich, dokąd prowadzi specjalnie wykonana odnoga od ścieżki przy Dunajcu - zauważa Andrzej Mróz, wójt Wierzchosławic.

W międzyczasie pojawiły się już pomysły na kolejne „nadrzeczne” trasy dla rowerzystów. Jedna z nich mogłaby być poprowadzona malowniczą doliną rzeki Białej – od Tarnowa, przez Tuchów i Ciężkowice aż do powiatu gorlickiego. Współpracę w tym zakresie zadeklarowali włodarze gmin leżących przy Białej.

Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? To mit

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska