Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podawał się za policjanta CBŚ i wyłudzał pieniadze

kj
Podający się za policjanta mężczyzna wyłudził od 88-letniego mieszkańca Krakowa 3 tys. Naciągacz tłumaczył, że jest policyjnym detektywem CBŚ prowadzącym śledztwo w sprawie przelewów internetowych i prawidłowego przepływu środka pieniężnego.

W środę przed południem z jednym z mieszkańców Krakowa skontaktował się telefonicznie mężczyzna podający się za policjanta CBŚ. Mówił, że zajmuje się śledztwem w spawie przelewów internetowych i prawidłowego przepływu pieniędzy. Tłumaczył, że aby stwierdzić nieprawidłowości będzie potrzebny zaksięgowany przelew na wysoką sumę, najlepiej za granicę kraju.

Starszy mężczyzna w obawie o swoje bezpieczeństwo, bez zastanowienia poszedł do banku i wypłacił część swoich oszczędności na ustalone wcześniej konto w Anglii. Po pewnym czasie mężczyzna skontaktował się z nim ponownie i poinformował, że pieniądze dotarły, ale będzie potrzebował kolejnej sumy. Tym razem poprosił o 50 tysięcy złotych. 88 letni mężczyzna zorientował się, że sprawa wygląda podejrzanie. Skontaktował się z najbliższą jednostką policji aby potwierdzić prawdziwość danych funkcjonariusza CBŚ, jak również specyfikę prowadzonego śledztwa. Wówczas okazało się, że padł ofiarą oszusta.

Okazał się nim 21 letni Daniel J., który po zatrzymaniu trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara 8 lat pozbawienia wolności.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska