https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Fish Emade na scenie w Kościelisku. Tatrzańska wioska zmienia się w mekkę muzycznych doznań

Łukasz Bobek
Już po raz czwarty w Kościelisku na Podhalu odbywa się Music Trail Festival. W tym roku gwiazdę jest m.in. Fish Emade. W czasie koncertu formacji w domu ludowym widzowie słuchali, ale i wspólnie się bawili.

Kto wędrował z nami w poprzednich latach, ten doskonale wie, że nasz muzyczny szlak to nie nudna, prosta ścieżka w równo przystrzyżonym parku, ale podróż pełna zakrętów, wyzwań i oszałamiających widoków. To spotkanie z różnymi gatunkami muzycznymi i wrażliwościami, przygoda z dźwiękami, które od razu porywają do zabawy, ale i takimi, które wymagają skupienia. W tym roku również zaprosiliśmy artystów reprezentujących różne muzyczne światy, których łączy jedno – bezkompromisowe dążenie do artystycznej prawdy. Tu nie ma żadnych dróg na skróty

- tak zapowiadają muzyczną ucztę gospodarze Music Trail Fesitval.

Festiwal już po raz czwarty odbywa się w Kościelisku - w miejscowym Domu Ludowym. Koncerty otworzyła formacja Fish Emade.
- Zaczynali od spojrzenia spode łba na hip-hop, później wypłynęli na szerokie wody indie rocka, by ostatnio dawać upust swojej frustracji gniewnymi, postpunkowymi protest songami. W każdym wcieleniu są równie oryginalni i przekonujący - informują organizatorzy.

Oprócz tego zobaczyć można było Sutari, czyli trzy śmiałe kobiety, które w 2020 roku zachwyciły albumem "Siostry rzeki", pokłonem dla żywiołu, bez którego nie ma życia, ale który potrafi też życiu zagrozić.

Wystąpił także duet Lua Preta, w którym polski DJ i producent Mentalcut partneruje pochodzącej z Angoli wokalistce, przedstawiającej się Ms. Gia. Klubowe brzmienia tętnią tu w rytmach starych jak świat, mieszają się czasy i kultury, bo Czarny Księżyc – tak trzeba tłumaczyć nazwę formacji – świeci wszystkim tak samo.

W sobotę z kolei w Kościelisku prezentował się projekt Tęskno – dzieło Joanny Longić. To po prostu świetna, pełna kruchego uroku muzyka, której trudno nie dać się zaczarować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Kolejni sobotni artyści to Maniucha i Ksawery łączą dwa pozornie nieprzystające do siebie światy – folk i jazz – dowodząc, że muzyka nie zna granic. Maniucha Bikont śpiewa, Ksawery Wójciński gra na kontrabasie.

Publiczność mogła także posłuchać formacji TRANSatlantyk z Lublina.

Festiwal zakończy się w niedzielę. Wystąpią Sorry Boys, a także Ania Byrcyn z Zakopanego - zwyciężczyni konkursu Debiutów w czasie tegorocznego festiwalu w Opolu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska