https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podhale: konie z Morskiego Oka zaczipowane

Łukasz Bobek
Koniom wożącym turystów do Morskiego Oka zostały wszczepione specjalne czipy. Dzięki mikroskopijnym urządzeniom władze Tatrzańskiego Parku Narodowego będą mogły lepiej kontrolować, który koń ile czasu przepracował na szlaku do Morskiego Oka i czy w ogóle ma do tego prawo.

Konie znakują pracownicy Małopolskiego Związku Hodowców Koni. Sam zabieg implantacji jest bezbolesny. Jak zaznacza Szymon Ziobrowski z TPN, zwykle zwierzę reaguje na to w taki sam sposób jak na normalny zastrzyk.

- Czipowanie ma ułatwić pracownikom parku rozpoznawanie koni podczas kontroli i pozwoli uniknąć sytuacji używania do pracy zwierząt, które ze względów zdrowotnych się do tego nie nadają - wyjaśnia Ziobrowski.

Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego otrzyma numery wszczepionych czipów oraz przenośne urządzenie do ich odczytywania.

- Teraz na tej górskiej trasie nie będą mogły się poruszać się żadne konie bez czipów - wyjaśnia Beata Czerska z Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Zakopanem.

Urządzenia są wszczepiane zwierzętom, które w maju przeszły pozytywnie badania lekarza weterynarii. Sprawdzano wówczas tętno konia, motorykę jelit, a także krew.

Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wojtek
niestety nie tak jest max to 2 kursy dla jednej pary koni w ciągu dnia dziewczyno , a policz sobie ze ten kurs trwa ok 1.5h w jedną stronę to sobie przekalkuluj to jeszcze raz. nie wspomnę o opłaceniu licencji co miesiąc, samym owsie dla koni a gdzie tam dopiero podkucie, transport koni z miejsca zamieszkania na palenice i inne opłaty najlepiej by było jak byś sobie tak popracowała z tymi konikami tak ze 2 miesiące a potem się mądrzyła ok
b
bartodziej
Michalina to ty kur>>> wchodzisz po kladce schodowej ze 20 razy i za rabiasz 1000zł odjeb sie
M
Michalina
Współczuję koniom, nie każdy zdaje sobie sprawę z tego jak te biedne zwierzęta "zasuwają" w upalne dni ciągnąc po max.13 osób 9 km w górę. W okresie sezonu przewinie się tam multum ludzi, a najciekawsze jest to, że najcześciej wchodzący do bryczki są osoby młode, tłuste!! Byłam świadkiem, gdzie dzieci maszerowały, a bryczkami jechały osoby po 30, 40, mężczyźni, to tak jak człowiekowi 9 km w górę przyczepić słonia na plecy i niech lata w te i spowrotem! A tak apropo, kiedy skarbówka się za nich weźmie?? Koszt takiej wyprawy w jedną stronę, to 40 zł od osoby, a na bryczkę wejdzie max.12.Z jednego wjazdu zarobiony jest 480 zł,pomnożyć to minimalnie * 10 wjazdów w górę w ciągu dnia = około 4500-4800 dziennie,mało??? A rachunków tam nie dostaniesz na wejściu, więc może ktoś się za to weźmie?? Zaoszczedzi biednym koniom mordęgi i sprawdzi dochody górali, którzy nie rozliczają sie na pewno z dziennego utargu przy Morskim Oku.
e
ekolog
jeszcze tafo im założyć żeby było wiadomo ile godzin jeżdżą :)
s
sasi
Czip góralowi w dupę i będzie ok
z
z czipa sie nie odczyta
czasu pracy konia: to nie to samo co tachograf :P
K
Koń
Jeszcze górali powinni zaczipować i byłoby git!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska