Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Niedzielna akcja szczepień w parafiach. Czy górale przekonają się do szczepień?

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Góralska akcja szczepień. W niedzielę w sześciu gminach pod Tatrami – tam gdzie dotychczas zaszczepiło się najmniej osób – zorganizowano akcje szczepień przy parafiach. Do akcji zaangażował się kościół. Zainteresowanie było raczej średnie.

Niedzielna akcja szczepień to inicjatywa zainicjowana przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę. Tym razem – wspólnie z Archidiecezją Krakowską oraz przedstawicielami podhalańskich samorządów – punkty szczepień zlokalizowano w 6 parafiach w powiatach nowotarskim i tatrzańskim.

- Bardzo dziękuję Księdzu Arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu, który wyraził zgodę na promocję akcji szczepieniowych w parafiach. Głos w kwestii szczepień autorytetów społecznych, duchowych czy sportowych jest niezwykle istotny. Tę specjalną akcję organizujemy z myślą o gminach, w których jest najniższy poziom szczepień – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Niestety, to właśnie na Podhalu są miejsca, które aktualnie najsłabiej wypadają na mapie szczepień. Cztery gminy z tego regionu mają poziom wyszczepialności niższy niż 15 proc., podczas gdy są w Małopolsce gminy, gdzie w pełni zaszczepiła się jest połowa mieszkańców.

Punkty szczepień tym razem zostały przygotowane na terenie sześciu parafii w Lipnicy Wielkiej, Czarnym Dunajcu, Szaflarach, Białym Dunajcu, Poroninie, a także w Bukowinie Tatrzańskiej.

Szczepienia prowadzili pracownicy szpitali powiatowych w Zakopanem i Nowym Targu. Medycy podawali szczepionki jedno dawkowe firmy Johnson&Johnson.

Na każdy punkt przygotowano po 300 szczepionek. Jednak akcja cieszyła się średnim zainteresowaniem. W Białym Dunajcu np. do godz. 13 zaszczepiono ok. 40 osób (punkt szczepień był czynny do godz. 15). Lepiej było w Czarnym Dunajcu. Tak do południa zaszczepiono ok. 150 osób.

- Zdecydowałam się dziś zaszczepić, bo prowadzę pensjonat. Będą ja się czuła bezpieczniej, ale i moi goście – mówi Małgorzata Skupień, która pojawiła się w Czarnym Dunajcu. - Jestem przekonana, że szczepionki ratują życie. Miałam kontakt z ludźmi, którzy prowadzą zdrowy tryb życia, są wysportowani i zachorowali na covid-19. I rekonwalescencja dla nich była długa i trudna.
Wielu mieszkańców wskazywało, że nie zaszczepiło się wcześniej, bo nie mieli czasu. - Poza tym, szczepionka jedno dawkowa była u nas wcześniej trudno dostępna – mówi Małgorzata Skupień.

Inni dodają, że zdecydowali się na szczepienie głównie ze względu na jedną dawkę. - Nie trzeba się zapisywać wcześniej, nie trzeba pamiętać o drugiej dawce. To mnie przekonało, by się dziś zaszczepić – mówi inna mieszkanka Białego Dunajca.

Andrzej Nowak, wójt gminy Biały Dunajec przyznaje, że na terenie jego gminy odsetek zaszczepionych jest mniejszy. - Ale to z powodu faktu, że wielu mieszkańców przebywa za granicą w Europie Zachodniej, ale i w USA. Dlatego takie akcje są jak najbardziej potrzebne. Są bowiem ludzie, którzy wracają do domów na wakacje, na weekendy. I mają teraz szansę się zaszczepić – mówi wójt.

Jak zapowiada wójt, za dwa tygodnie akcja szczepień przy parafii ma zostać powtórzona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska