- Pogoda sprawiła nam psikusa - mówi Józef Milan Modła, prezes ośrodka narciarskiego HawrańSki w Jurgowie. - Mieliśmy już dużo śniegu na trasach, ale wiejący wiatr, który przyniósł temperaturę nawet plus 15 stopni wywiał sporą jego część. Planowaliśmy przyjąć pierwszych narciarzy już w ten weekend dziś ten termin jest zagrożony. Z drugiej strony wraca mróz więc będziemy śnieżyć trasy. Musimy zrobić wszystko by „osuwy” nie było.
Konkurs jednego wiersza! > Ostatnie chwile na wysłanie swojej pracy
Podobny problem mają na zakopiańskiej Harendzie (tu już na 100 proc. przesunięto start sezonu o kolejny tydzień) w Witowie, na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem czy stacjach Koziniec i Litwinka Grapa w Czarnej Górze.
- Nam halny też wywiał kilka ton śniegu - mówi Jan Walkosz Jambor, prezes ośrodka narciarskiego na Polanie Szymoszkowej. - Planowaliśmy by nasze stoki ruszyły w najbliższy piątek. Na dziś przekładamy start o 24 godziny, ale tylko przy wariancie, że wróci mróz i dośnieżymy trasy.
Stosunkowo najmniej ucierpiały natomiast trasy narciarskie na Kasprowym Wierchu. Te mają ponownie przyjąć narciarzy już jutro.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaAutor: Łukasz Bobek, TVN