12. mecz Rakoczego, 5. Myszora
Dla Rakoczego był to 12. występ w ekstraklasie i drugi gol, dla Myszora piąty mecz i pierwsza bramka.
Rakoczy to wicemistrz Polski juniorów z 2018 roku, a zanim zdobył ten tytuł, zdążył już zadebiutować w ekstraklasie (dostał od trenera Michała Probierza 3 minuty w meczu z Pogonią). Był etatowym reprezentantem Polski kategorii U-16. Grał też w U-17. W sezonie 2018/2019 nie występował w pierwszym zespole tylko w drużynie juniorów, w 24 występach strzelając 9 goli.
W kolejnych rozgrywkach wreszcie zaczął grać więcej w ekstraklasie i w meczu z Piastem zdobył bramkę (zagrał w 9 spotkaniach), grał w Pucharze Polski, występował też w CLJ (9 meczów, 6 goli), a drugiemu zespołowi pomógł w awansie do III ligi w barażach. Zaliczył dwa mecze w reprezentacji U-19 i U-20. W kolejnym sezonie uznano, że lepiej będzie dla niego, jeśli zostanie wypożyczony i rozgrywki 2020/2021 spędził w I lidze, w Puszczy Niepołomice. Grał regularnie, zaliczył 28 występów, ale nie zdobył ani jednej bramki.
Po roku wrócił do „Pasów”, do zespołu rezerw w III lidze. W 10 występach strzelił 6 goli i został nagrodzony przez trenera Probierza, który w 63 min wpuścił go na mecz ze Stalą Mielec (3:3), a w ostatnim spotkaniu dał szansę gry od początku. 19-latek odwdzięczył się zdobytym golem.
- To fajne uczucie – dostać szansę gry od trenera od pierwszej minuty – stwierdził zawodnik. - Trzeba pokazać na boisku, że się na to zasługuje. Fajnie, że strzeliłem bramkę, potem wszedł Jakub (Myszor – przyp.) i też dał bramkę. Tylko się więc cieszyć, że dwóch młodzieżowców, dwóch Polaków strzela bramki. Teraz przed nami mecz z Zagłębiem, będziemy chcieli się do niego dobrze przygotować i też go wygrać.
„Pasy” zagrały w specjalnych złotych koszulkach, upamiętniających 100-lecie pierwszego mistrzostwa Polski. - Mogłyby to być nasze stroje wyjazdowe – stwierdził Rakoczy.
Nagroda za zaangażowanie
- Michał Rakoczy tydzień temu, występując w drugiej drużynie grał bardzo dobrze, dlatego też dostał szansę gry od pierwszej minuty w meczu ekstraklasy – mówi trener Cracovii Michał Probierz. - Pokazał się z dobrej strony, był zaangażowany. Na pewno nie ma takiej pewności siebie, ale trudno by ją miał.
Droga jego równolatka – Jakuba Myszora do I zespołu też prowadziła przez CLJ. W sezonie 2019/2020 zaliczył 16 meczów, zdobywając 5 goli. W kolejnym w 22 meczach zdobył 13 bramek. Wiosną 2021 zanotował debiut w drugim zespole, a wkrótce w pierwszym, w ostatnim meczu sezonu zagrał 27 minut w meczu z Wartą.
Probierz wie, jak wprowadzać młodzież
W bieżących rozgrywkach w III lidze, w 10 meczach strzelił 4 gole, a w ekstraklasie zagrał 4 razy. Wreszcie doczekał się na bramkę.
- Myszor też dał dobrą zmianę – ocenił Probierz. -17 lat pracuję w zawodzie, znam się na tym, jak wprowadzać młodzież, wiem, kiedy mam kogo wprowadzić, nikt mnie nie będzie tego uczył. W tym czasie wprowadziłem tylu chłopaków, którzy zmienili status życia, że mogliby mi pomnik postawić i na pewno są wdzięczni, bo do dzisiaj utrzymuję z nimi kontakt.
Probierz nie ma kłopotu z młodzieżowcami, na początku sezonu stawiał na Patryka Zauchę, regularnie grał Karol Knap (teraz kontuzjowany), jest jeszcze Kamil Ogorzały, a w odwodzie utalentowany junior Przemysław Kapek.
- Skocznia mamucia w Szczawnicy?! Niezwykły projekt studenta Politechniki Krakowskiej
- Lewy, Buksa i Świderski trafia bez fuksa! Memy o meczu Polski z Albanią
- Memy po meczu Polski z San Marino. "Rycz Fabian, rycz"
- Ostatnia droga byłego bramkarza m.in. Cracovii Jacka Felscha
- Piękna i piłkarz. Co to był za ślub!
- Piękna żona byłego piłkarza Cracovii. Znana bardziej od niego [ZDJĘCIA]
