Sąd: autor instalacji z ukrzyżowanym Chrystusem nie chciał obrazić uczuć
Miejscowy artysta Albert Załuski nie będzie ścigany przez państwo za instalację, którą wywiesił w oknach swojego mieszkania.
Od początku uważałem, że prokuratura i sąd to nie są miejsca, w których artyści mają tłumaczyć, co mieli do powiedzenia. Dlatego wkroczenie policjantów i zarekwirowanie postaci Chrystusa przez mundurowych uważałem i uważam za skandaliczne.
Nie podobała mi się ta instalacja. Ale czy raniła uczucia religijne? - Tysiące Polaków, którzy upijają się codziennie ranią Jezusa - tak odczytał przesłanie artysty znajomy mi ksiądz. Załuski protestował przeciwko nadużywaniu religii do przyziemnych, prywatnych celów. Nieprzejednana postawa jego adwersarzy zdaje się te jego obawy potwierdzać.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!