Jadąc samochodem służbowym autostradą A1, po minięciu węzła Swarożyn (woj. pomorskie) policjanci zauważyli, że trasa z ich kierunku jest zablokowana przez pojazdy na dwóch pasach ruchu.
Policjanci podejrzewali, że doszło do wypadku, włączyli sygnały uprzywilejowania i po przejechaniu kilkuset metrów zobaczyli rozbity szary pojazd z którego wydobywał się dym. Kilkadziesiąt metrów dalej na dachu leżała czerwona osobówka.
Na miejscu nie było jeszcze żadnych służb ratunkowych. Policjanci zatem szybko podzielili się zadaniami. W pierwszej kolejności zabezpieczyli miejsce zdarzenia drogowego, powiadomili służby ratunkowe i udzielali pierwszej pomocy przedmedycznej dwóm poszkodowanym kierowcom. Sprawdzili także czy w pojeździe, który leżał na dachu ktoś się znajduje - nie bacząc na zagrożenie jakim był wyciek paliwa siłowo otwarli zakleszczone drzwi. Innych poszkodowanych jednak nie było.
Policjanci polecili wycofać się innym kierowcom z tego miejsca i utworzyli strefę bezpieczną gdyż ze względu na zniszczenia pojazdu nie było możliwości zatrzymania wycieku paliwa. Polecili także kierującym utworzenie „korytarza życia”. Oczekując na przyjazd miejscowych służb ustalili świadków zdarzenia i zebrali pierwsze informacje dotyczące wypadku.
- Tak oszukują mechanicy. Kierowcy – miejcie się na baczności!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Cracovia. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura
