https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska – Niemcy 1:0. Wygrana w Tychach przy rekordzie na trybunach [RELACJA, ZDJĘCIA]

Tomasz Kuczyński
Polska – Niemcy U21 w Tychach: 1:0
Polska – Niemcy U21 w Tychach: 1:0 Marzena Bugała-Azarko / Dziennik Zachodni
W towarzyskim meczu reprezentacji młodzieżowych U21 w Tychach Polska wygrała z Niemcami 1:0 (0:0). Bramkę strzelił Dawid Kownacki w 57. minucie.

Mecz w Tychach był sprawdzianem przed mistrzostwami Europy drużyn U21, które odbędą się w Polsce w czerwcu przyszłego roku. Zagrają w nich obie te reprezentacje, a tyska arena jest jedną ze stadionów Euro 2017.

Na trybunach pojawiło się prawie 12 tys. widzów, a wśród nich selekcjoner Adam Nawałka i prezes PZPN Zbigniew Boniek. Na stadionie po pierwszym gwizdku było wiele wolnych miejsc, a kibice wchodzili jeszcze długo w trakcie I połowy. Ostatecznie ustanowiono rekord frekwencji na meczu „młodzieżówki” w Polsce.

Podopieczni trenera Marcina Dorny zaczęli bez respektu wobec niemieckich młodych gwiazd. Już w pierwszej akcji na polu karnym rywali namieszał Patryk Lipski z Ruchu Chorzów. Potem nad bramką huknął Tomasz Kędziora. Wprawdzie goście potem trochę przycisnęli, ale Polakom nie brakowało fantazji na boisku. Pokazał ją Radosław Murawski z Piasta Gliwice, który efektowną sztuczką techniczną („ruletą”) zaskoczył wartego 50 mln euro Leroya Sane z Manchesteru City.

Kibice oklaskiwali też „główkę” Mariusza Stępińskiego, ale piłka poleciała wprost w ręce bramkarza Michaela Zetterera.

Polski bramkarz Jakub Wrąbel pokazał klasę w 34. minucie, kiedy końcami palców wybił piłkę na rzut rożny po uderzeniu głową Sane. Zresztą to Niemcy, którzy wygrali wszystkie mecze eliminacji Euro 2017, byli o wiele częściej przy piłce (24 procent do 76). Do przerwy goli nie zobaczyliśmy.

Polacy objęli prowadzenie w 57. minucie. Patryk Lipski dośrodkował z rzutu wolnego, a Dawid Kownacki strzelił z woleja z sześciu metrów. Dwie minuty później powinno być 2:0, ale Przemysław Frankowski zmarnował świetną okazję trafiając w słupek.

Wreszcie zaczęły się emocje. Wrąbel obronił mocne uderzenie z bliska Maximiliana Arnolda, a po drugiej stronie boiska Timon Wellenreuther nie dał się zaskoczyć Lipskiemu.

Od 83. minuty goście grali w dziesiątkę. Rezerwowy Timo Baumgartl sfaulował Stępińskiego i od razu zobaczył czerwoną kartkę!

Osłabieni podopieczni trenera Stefana Kuntza starali się wyrównać, ale ich ataki nie przyniosły efektu bramkowego.

Biało-czerwoni zakończyli serię 13. zwycięstw niemieckiej młodzieżówki.

Opinie trenerów

Marcin Dorna (Polska)

Gratulacje dla moich piłkarzy za determinację, poświęcenie. To był ważny element przygotowań do mistrzostw Europy. Graliśmy mecz testowy, dlatego trzymałem się zmian wcześniej ustalonych. Takie mecze, z takimi przeciwnikami będziemy mieli w Euro 2017, wiemy, czego się spodziewać. Czy chcemy trafić na Niemców w mistrzostwach? Nie mamy wpływu na losowanie, więc czekamy na to, co nam przydzieli los.

Cieszymy się, że budujemy widownię reprezentacji U21. Zainteresowanie meczem w Tychach to potwierdza. Mam nadzieję, że kibice będą nas tak wspierali w Euro 2017.

Stefan Kuntz (Niemcy)

Mieliśmy tu fantastyczne warunki, na stadionie była wspaniała publiczność. Dlatego to był dla nas optymalny test, bo już wiemy, czego się spodziewać podczas Euro 2017 w Polsce. Przy straconej bramce, po stałym fragmencie gry, nie zachowaliśmy się tak, jak mieliśmy.

Mecz reprezentacji U21: Polska – Niemcy 1:0 (0:0)

1:0 Dawid Kownacki (57)

Polska: Wrąbel – Kędziora, Bednarek, Jach, Jaroszyński – Frankowski (65. Buksa), Kubicki, Murawski, Kownacki (81. Formella) – Lipski – Stępiński (90+3. Reca)
Niemcy: Zetterer (46. Wellenreuther) – Weiser, Akpoguma, Stark (65. Baumgartl), Tolian – Oeztunali (66. Mukhtar), Arnold, Amiri, Heberer, Sane – Philipp

Żółte kartki: Buksa - Weiser, Arnold

Czerwona kartka Timo Baumgartl (83, Niemcy)

Sędziował Petr Ardeleanu (Czechy)

Widzów 11.974

[/lista]

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kibic
Przepustowość bramek na stadion TRAGICZNA. Wszedłem na mecz z dzieckiem w 20 minucie meczu i tak dobrze gdyż stadion zapełnił się dopiero w 2 połowie meczu. Ochrona stadionu poniżej krytyki. Zapomniałem legitymacji szkolnej dla dziecka. Pan z ochrony mnie zapytał że nie wie czy ona jest moją córką. Wyprowadził mnie z równowagi. Jak na podstawie legitymacji ma stwierdzić ojcostwo. Pomijając fakt że na bilecie był PESEL dziecka. Można sprawdzić wszystko. ORGANIZATORZY DWÓJA Z ORGANIZACJI.
a
abcd
Potwierdzam. Otworzyli tylko dwa wejścia na stadion na 16 możliwych. Coś nie halo. Ale sam mecz super
S
Szeryf z Nottingham
"(...) po pierwszym gwizdku było wiele wolnych miejsc, a kibice wchodzili jeszcze długo w trakcie I połowy..."

No jasne że tak - ja też należałem do tej grupy kibiców, bo przepustowość bramek wejściowych w Tychach jest dramatycznie niska. Dobre pół godziny na niezłym mrozie przestępując z nogi na nogę praktycznie w jednym i tym samym miejscu... W zeszłym tygodniu na Piaście taka sama grupa ludzi rozładowała się praktycznie w 10 minut. Organizacja do poprawy. Sam mecz super!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska