Zdobył Pan gola na osłodę, ale przegraliście już po raz piąty w tym sezonie.
Naturalnie, że ta porażka boli. Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek, a następnie połowę rundy. Miało to wyglądać inaczej.
W bieżącej kampanii przegrywacie z iście wysoką częstotliwością. Wychodzi co drugi mecz.
Najciekawsze jest to, że nasza gra nie jest gorsza od tej w poprzednim sezonie. Wtedy mieliśmy jednak więcej szczęścia, niż obecnie. Nieoficjalnie mówiłem, że naprawdę ciężko może być o powtórkę tamtego wyniku (czwarte miejsce w lidze) w tym sezonie.
Wierzy Pan w to, że nawet jeden wygrany mecz, może Was wznieść do góry, pozwolić uwierzyć w siebie?
Ciężko pracujemy na to, by tak się stało. Przełamanie jest nam niezwykle potrzebne, wówczas morale pójdzie w górę i będzie nam po prostu łatwiej.
- Przypominamy wybrane chwile Pawła Brożka w Wiśle Kraków ZDJĘCIA
- Hutnik Kraków. Remont rozpoczęty. Na razie demolka [ZDJĘCIA]
- Piotr Obidziński: Nie wyciągamy ręki po miejskie pieniądze!
- Pamiętne chwile Carlitosa w Wiśle Kraków [ZDJĘCIA]
- Kibice Cracovii pomogli swojemu klubowi [ZDJĘCIA]
- Kto doszedł, a kto odszedł z Cracovii w letnim okienku?
