Klub otrzymał pierwszą ratę w wysokości 600 tysięcy złotych. Drugą, w takiej samej kwocie, miasto przekaże na początku czerwca.
- Wsparcie dla hokeja jest na ubiegłorocznym poziomie – wyjawia Paweł Kram, prezes spółki Oświęcimski Sport. - Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z miastem. W grudniu minionego roku awansowaliśmy do finału Pucharu Polski, co było sporą nie niespodzianką. W półfinale wyeliminowaliśmy przecież aktualnego mistrza Polski i zarazem organizatora turnieju pucharowego – tyski GKS. Na pewno wśród zawodników pozostał niedosyt, ale właśnie udział w turnieju pucharowym był doskonałą promocją dla miasta. Zadaniem na drugą część sezonu jest walka o jak najwyższą pozycję w tabeli, dającą dobrą pozycję startową do rozgrywek play-off, które zdecydują o walce o medale.
Zgodnie z zawartą umową, rolą spółki jest kreowanie pozytywnego wizerunku Oświęcimia w mediach, jako miasta stwarzającego warunki do rozwoju i upowszechniania sportu. Hokeiści będą promować Oświęcim podczas meczów rozgrywek ekstraligowych, a herb miasta będzie między innymi na koszulkach zawodników, banerach reklamowych i materiałach promocyjnych oraz stronie internetowej i portalach społecznościowych.
– Hokej to marka naszego miasta. Wspieramy go od wielu lat i liczymy, że oświęcimska drużyna powalczy w tym sezonie o medale mistrzostw Polski – mówi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia, który często ogląda mecze hokeistów nie tylko w hali przy Chemików. Był także w Tychach, na turnieju finałowym o Puchar Polski.
A jak wygląda wsparcie Oświęcimia na tle innych miast? W minionym roku Tychy z kasy miejskiej dostały 3,75 mln złotych. W Katowicach hokeiści mogli liczyć na 4 mln złotych. Sosnowiec wsparł klub kwotą 2,4 mln złotych. Oświęcim, z wysokością miejskiej dotacji, był w połowie stawki ekstraklasowych drużyn. Jednak wsparcie klubu ze strony miasta Oświęcim dotacją to tylko jedna z form pomocy. Miasto przecież utrzymuje obiekty sportowe, a to też kosztuje, czyli także jest formą wsparcia dla klubu.
Najważniejsze, że mecze oświęcimskiej cieszą się wysoką frekwencją. Jest ona jedną z najwyższych w polskiej ekstraklasie. Mecze średnio ogląda dwa tysiące widzów. Czasem jest ich mniej, kiedy Re-Plast Unia potyka się z ligowymi outsiderami, ale w konfrontacjach przeciwko Katowicom, GKS Tychy, JKH Jastrzębie, Comarch Cracovii czy Podhalu Nowy Targ liczba widzów oscyluje wokół trzech tysięcy. Na finał Pucharu Polski do Tychów pojechało tysiąc kibiców z Oświęcimia. To tylko dowodzi, że w mieście nad Sołą jest zapotrzebowanie na hokej na wysokim poziomie sportowym.
Znowu mecze hokeistów Unii są wielkimi wydarzeniami nie tylko w Oświęcimiu, ale także okolicznych miejscowościach. Na trybunach zasiadają całe rodziny. Dzieci czują się bezpieczne. To tylko dowodzi, że pieniądze miejskie wydane na hokej są dobrą inwestycją.
Oświęcimianie są zaskoczeni tak wielką dotacją. - Katowice czy Tychy, to w porównaniu z Oświęcimiem duże miasta - mówi Kacper Matysik z Oświęcimia.
Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Stoczniowca Gdańsk. C...
Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim przegrała finał Pucharu Polski...
- Maltretowały dzieci w żłobku. Usłyszały zarzuty
- Powstał hymn z okazji 100-lecia urodzin Karola Wojtyły
- Olkusz. Park Czarna Góra zmienia się w betonowy plac [FOTO]
- Bal na sto par, czyli tak się bawili absolwenci Mechanika [ZDJĘCIA]
- Najpiękniejsze dziewczyny z Energy2000. One rządziły na parkietach w 2019 roku
- Kolędnicy z całej Małopolski wystąpili w Chrzanowie [ZDJĘCIA]
