Kradzież w lesie pod Tarnowem
Do kradzieży doszło w lesie w Porębie Radlnej pod Tarnowem, należącym do Nadleśnictwa Gromnik.
Funkcjonariusze nakryli złodzieja w chwili, gdy ten wkładał do zaparkowanego w lesie minivana ścięte wcześniej jodłowe gałęzie, tzw. stroisz, stanowiący podstawowy element do wyrobu m.in. świątecznych stroików, wianuszków i innych ozdób. Trwa policyjne dochodzenie, które ma ustalić, czy był to jednorazowy incydent, czy też mężczyzna nie ma na sumieniu innych kradzieży.
- Sprawdzane są między innymi nagrania z fotopułapek, których obecnie jest rozmieszczonych w lasach naprawdę sporo, zwłaszcza w miejscach, gdzie do tego typu kradzieży dochodzi najczęściej – tłumaczy Paweł Klimek.
Wartość wyciągniętej z samochodu złodzieja jedliny oszacowana została na 200 złotych. Mężczyźnie grozi kara grzywny nawet do 5000 złotych.
Nadleśnictwa dysponują choinkami i gałęziami jedliny, które można nabyć bez uszkadzania zdrowych i perspektywicznych drzewek w lasach, a jednocześnie bez narażania się na kary i kłopoty z prawem.
- Policjanci wspólnie ze strażnikami leśnymi prowadzą obecnie intensywne działania w terenie. Związane są one z nasilającym się zawsze przed świętami Bożego Narodzenia procederem kradzieży jedliny. Stąd ich obecność w lesie nie była przypadkowa – wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
FLESZ - Krótszy tydzień pracy?
