W czerwcu 2010 roku wezbrany Poprad zniszczył drogę powiatową w tej miejscowości. Rzeka nadal wypłukuje brzeg, szczególnie podczas większych opadów deszczu. Centymetr po centymetrze zabiera prywatne grunty. Właściciele przybrzeżnych działek boją się o swoje gospodarstwa.
- Dlaczego wciąż nie ma pieniędzy na inwestycję w umocnienie brzegów? - docieka Mularczyk. Wojewoda Jerzy Miller odpowiedział, że sądeckie starostwo otrzymało w ostatnich dwóch latach ponad 41,5 mln zł na likwidację skutków powodzi, a o kolejności zadań decydują radni powiatu. We wtorek poseł zwrócił się zatem z pytaniem do starostwa, kiedy poskromi rzekę. Czeka na odpowiedź.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!