W sopockim SPATiF-ie odbyła się impreza pod hasłem "Sylwestrowe Konklawe", a jej uczestnicy poprzebierali się w stroje duchownych. Okazuje się, że niektórych taka forma zabawy oburzyła, a nawet obraziła. Dlatego sprawą zainteresował się poseł PiS Andrzej Jaworski i radny Sopotu, Andrzej Kałużny.
Kałużny złożył już interpelację, ale jedynie w sprawie ogólnej działalności klubu. W piśmie radny pyta władze Sopotu, kto i za ile dzierżawi od miasta lokal, w którym działa SPATiF.
Z kolei kierowany przez Jaworskiego Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski zwrócił się z pytaniem do producenta piwa, będącego sponsorem klubu, o jego stanowisko w sprawie "skandalicznej" zabawy. Posła zainteresował jednak nie tylko sylwester, ale też inne wydarzenia i imprezy organizowane w lokalu.
- Tak zwane jasełka, wystawiane w SPATiF-ie, to jawne żarty z tradycji i wiary. To wyraz wielkiej nietolerancji, agresywnej w stosunku do osób myślących inaczej niż organizatorzy tej imprezy. Na zdjęciach widzę naigrywanie się z Maryi, św. Józefa, Dzieciątka Jezus i wielką waginę namalowaną na ścianie - mówi Andrzej Jaworski, dodając, że w kulturze polskiej nigdy dotąd nie było naigrywania się z Matki Bożej.
Arkadiusz Hronowski, szef SPATiF-u, uważa, że ta impreza interesuje tylko wspomnianych polityków. - To była impreza zamknięta, biletowana. Nikt nikogo nie obrażał, a nasi goście dobrze się bawili - podkreśla Hronowski.
Cały artykuł można przeczytać w czwartkowym wydaniu (09.01.2014) "Dziennika Bałtyckiego".