https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Posłowie wystąpią w obronie koni na trasie do Morskiego Oka

Łukasz Bobek
fot. Wojciech Matusik
Posłowie z parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt zapowiadają wniosek do ministra środowiska o natychmiastowe wstrzymanie przewozów konnych na trasie do Morskiego Oka w dotychczasowej formie.

Cepry: konia żal, ale samemu do Morskiego Oka iść ciężko. Góry się zdobywa głową, nie nogami [WIDEO]

To efekt spotkania w Sejmie z organizacjami prozwierzęcymi. Te przedstawiły posłom wyliczenia, z których - zdaniem animalsów - wynika, że konie są zmuszane do pracy ponad swoje siły.

- Problem jest bardzo poważny. Możemy doprecyzować ustawę o ochronie zwierząt, jednak to trwa długo. A tu trzeba działać szybko. Może to zrobić właśnie minister środowiska. Dlatego będziemy do niego o to wnioskować - mówi poseł Piotr Van der Coghen.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mona
zwierzęta umierają, zdychają ludzie podli
a
ana
może sprzątasz gabinet lekarza weterynarii? nie pomyliło ci się coś przypadkiem?
a
ana
ale ci nasr...li w tej głowie.
z
zen
Może trzeba trafić jakoś do samych turystów, żeby zrozumieli dlaczego to jest NIE w porządku. Może facebook, lekcje w szkołach...rabaty w restauracjach no nie wiem ale wyraznie politycy nic nie zrobią nawet mając podpisane petycje.
z
zen
Masz w zupełności racje. Osobiście nie rozumiem dlaczego tłuściochy muszą tam jechać? Jeśli nie są w stanie chodzić to po co się tam pchają? Parki Narodowe powinny mieć pełny zakaz dla wszelkich pojazdów na potrzeby turystów.
A
Artur
Do osoby o nicku bida jestem lekarzem weterynarii i pierwsze słyszę aby konie które zdechły(a fachowe słownictwo padły) były zjadane,co ty za głupoty piszesz,bida to jest ale z ciebie prawdziwa a konkretnie z twoją wiedzą.Do szkoły czas iść.
i
iwan
W góry biedota tam nie przyjeżdża tylko dobrze sytuowani ,tak że widać że pan kierownik i pan dyrektor ,zapasiony musi się furmanką przejechać,bo cienias siły w nogach nie ma,a górale pytam się gdzie mają kasy fiskalne skoro świadczą usługi transportowe,najwidoczniej oszukują fiskusa,i robią tak zwaną lewiznę w żywe oczy.
h
hgyg
Człowieku . Zastanów się i zrozum ,że żyjesz w XI wieku . Nie można uciec przed czasem . Kto to widział ,żeby konie na cygańskich wozach ,czy też stylizowanych na podstawie rysunków w książkach o dzikim zachodzie ,ciągnęły pasibrzuchów ,którzy nie wiadomo po co jada do Morskiego Oka . Dlaczego na Kasprowy Wierch nie noszą górale w lektykach lub furmankami drogą tylko jeździ kolejka linowa ? Dlaczego nie wybudowano kolejnych kolejek na każdy szczyt i trzeba tam docierać pieszo ?

Jest oczywistym ,że jak ktoś nie potrafi dojść do Morskiego Oka to tam nie będzie i spierda..... A jeżeli nie chce Melexem to niech siedzi w domu .

O co chodzi więc w tej całej sprawie .

Czy o ochronę środowiska i zachowanie przyrody ,co przy widocznych tłumach jest raczej wątpliwe czy o zarobki sinych od wódy pazernych ,okrutnych górali wykłócających się o każdy grosz ,dla którzy padnięcie konia kwitują rechotem ( "no i cóz tło ").

Nie powinno być żadnych rozmów z sinymi i powiązanych z nimi rodzinnie władzami samorządowymi (ujki,krzestni itd.) tylko należy wprowadzić przepis zakazujący używania zwierząt pociągowych w tym miejscu .

Ponadto należy propagować inne miejsca w Tatrach ,aby rozłożyć napływ turystów bezmyślnie odwiedzających Morskie Oko nad którym ,mówiąc szczerze, nie ma co robić . Ponieważ nie znają Tatr to lezą tam gdzie od lat jest modnie bywać .

A sinych pogonić do innej roboty a nie pozwalać na łupienie turystów i dręczenie zwierząt.
G
Gość
W naszym kraju wielu ludzi umiera z przemęczenia i przepracowania i nikogo to nie obchodzi. Podnosi się wiek emerytalny, kłamiąc, że na zachodzie pracuje się do 75 roku życia (kłamstwo dotyczy Szwecji). Dlaczego nikt nie ujmie się za przemęczonymi pracownikami ? Nikt nie walczy o to, by człowiek w naszym kraju był traktowany humanitarnie przez pracodawców, szpitale i przychodnie. Nie jestem zwolennikiem złego traktowania zwierząt, ale często człowiek traktowany źle nie ma zrozumienia dla innych istot żywych.
k
kasia
sam zdychasz, meczone stworzenie umiera, a nie zdycha. Życzę ci zebyś sam kiedyś tak zapierd****ł jak te konie, i padł na pysk, moze wtedy gadałbyś inaczej...
K
Koń(e)czny
Widać, że ma pojęcie o koniach...., zielone !
e
e.
szkoda że dopiero teraz... ale można uratować tysiące koni... dziwne że po stronie słowackiej tatr działają elektryczne kolejki które pomagają leniwym turystom wspinać się na szczyty może czas wziąć przykład?
b
bida
konie pracują dla człowieka, koniec kropka. zdychają a nie umierają, a jak zdychają to się je zjada. taka jest natura zwierzęcia!
k
kasia
najwyższy czas by cos zrobić z tą sprawą.CODZIENNIE NAD MORSKIM OKIEM DOCHODZI DO PRZESTEPSTWA!!! KONIE CIAGNACE WOZY Z LENIWYMI TURYSTAMI PRACUJA PONAD SWOJE SIŁY. WIELE KONI PADŁO, WIELE PO JEDNYM SEZONIE TRAFIA DO RZEŹNI BO NIE MA JUŻ SIŁ PRACOWAĆ. GÓRALE W POGONI ZA ZAROBKIEM SA BEZWZGLEDNI, PRZEŁADOWUJA WOZY I ROBIA KILKA KURSÓW DZIENNIE. PRZECIAZENIE WOZU WYNOSI 200% POWYZEJ NORMY. WEDŁUG USTAWY O OCHRONIE PRAW ZWIERZAT PRZECIAZANIE ZWIERZAT POCIAGOWYCH JEST PRZESTEPSTWEM. MIMO NAGŁASNIANIA SPRAWY TURYSCI I TAK ŁADUJA DUPSKA NA WOZY PRZEDŁUZAJAC GEHENNE TYCH ZWIERZAT.
Trzeba byc potworem a nie człowikiem by zgadzać się na takie traktowanie niewinnych stworzeń. A jeśli jeszcze ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości to niech sobie wyobrazi ze koń waży około 600kg a pod górę ciągnie ponad tonę, wiec jeśli nie rozumiesz to przywiąż sobie 150 kg i zapier****j biegiem nad morskie oko. Ciekawe co byś powiedział po 5 minutach, a te konie muszą pracować cały dzień, siedem dni w tygodniu, często nawet nie są pojone, koń po takim wysiłku powinien odpocząć co najmniej 2 godziny, a nad morskim okiem o odpoczynku koni nie ma mowy. Bo leniwe d*** już ładują się i trzeba ich zwozić...Nie wspomnę że górole popędzają konie i zmuszają je do kłusowania w miejscach gdzie jest to zabronione. Pomyślcie, taki teren, taki ciężar, często upał, i jeszcze muszą biegnąć. To jest jawne przestępstwo, a górale to jedna wielka mafia, dla której liczy się tylko kasa, a żywe stworzenie już nie...
k
kk
północną obwodnicą ? To was nie interesuje tylko pierdoły?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska