Takie mistrzostwa to doskonała forma ćwiczeń, a zarazem sprawdzian umiejętności zespołów ratowniczych. W Małopolsce ten swoisty konkurs odbywa się od ośmiu lat, za każdym razem w innym powiecie.
W rywalizacji wzięły udział pięcioosobowe drużyny z 19 Państwowych Straży Pożarnych oraz ze Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie. Zawodnicy do ostatniej chwili nie wiedzieli, z czym będą się mierzyć, bo konkursowe zadania pozostają utajnione aż do rozpoczęcia zmagań.
Na pierwszy ogień poszedł Sułów. Tam scenariusz ćwiczeń zakładał wypadek - na zalesionym terenie - samochodu dostawczego, przewożącego dwie butle z acetylenem. Jedna z butli zapaliła się; kierowca auta doznał poparzeń drugiego i trzeciego stopnia.
Na stawach w Brzegach strażacy ratowali tonącą osobę. Natomiast w Niepołomicach ćwiczenia zorganizowano w stadninie przy ul. Targowej: koń kopnął mężczyznę i konieczna była pomoc dla rannego oraz wsparcie psychologiczne dla świadków wypadku (kobiety z małym dzieckiem).
Drużyny strażackie oceniano w dwóch obszarach. - Za działania w szeroko rozumianym ratownictwie, m.in. chemicznym, wodnym i pożarowym oraz za ratownictwo medyczne. Zespoły otrzymują noty za podejmowanie czynności ratowniczych i znajomość procedur postępowania. Nie jest natomiast oceniana szybkość działań - mówi bryg. Jacek Nitecki, lekarz, regionalny koordynator ratownictwa medycznego w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Krakowie.
W jego ocenie wszystkie tegoroczne zadania były trudne. - Wynika to z faktu, że dotyczyły zdarzeń niecodziennych, takich z którymi strażacy mają do czynienia raczej sporadycznie - powiedział nam bryg. Nitecki.
- Chyba najtrudniejsze, a przynajmniej najbardziej złożone były działania w Sułowie, gdzie trzeba było jednocześnie ratować poparzoną osobę i prowadzić procedury stosowane w sytuacji, gdy dochodzi do pożaru butli z acetylenem - mówi z kolei kpt. Robert Ulman z PSP w Wieliczce.
Wszystkie zadania przygotowano bardzo realistycznie, z wykorzystaniem urządzeń pozoracyjnych, manekinów, wolontariuszy. - Staramy się, by także od tej strony wszystko było na jak najwyższym poziomie, bo wiadomo, że czym innym jest wiedzieć coś w teorii, a innym doświadczyć tego w praktyce - zaznacza st. bryg. Maciej Wolak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Wieliczce. Dodaje także, że organizację mistrzostw bardzo wsparli strażacy ochotnicy.
Mistrzostwa 2018 wygrała PSP w Suchej Beskidzkiej. Drugie miejsce zajęła Szkoła Aspirantów PSP, a trzecie PSP Zakopane. Wysoko - na pozycji czwartej - sklasyfikowani zostali strażacy z PSP Wieliczka.
Uroczyste zakończenie mistrzostw zorganizowano w tężni solankowej w Wieliczce. W tym miejscu trwał przez cały dzień ratowniczy piknik dla dzieci i młodzieży, m.in. z nauką pierwszej pomocy i miasteczkiem strażackim.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Jak zabezpieczyć dom przed pożarem?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news