- Chcieliśmy wygrać i zdobyć trzy punkty. Nie udało się nam to i nic nie jest dobre, także to, że strzeliłem gola - powiedział Carlitos po meczu z Zagłębiem Lubin.
Hiszpański napastnik nie tak wyobrażał sobie ostatni mecz w tym roku przed krakowską publicznością. Strzelił 15 gola w lidze, ale był zdegustowany przegraną. – Nie wygraliśmy i nie można być szczęśliwym – zaznaczył Carlitos.
Przyznał jednak, że pół roku w Wiśle było dla niego bardzo dobrym okresem. – Oczywiście mogę być ogólnie zadowolony z tej rundy, ale w tym meczu spodziewałem się wygranej – powiedział Lopez.
Nie chciał komentować doniesień, że to mógł być pożegnalny jego występ w Wiśle, bowiem nie brakuje chętnych na pozyskanie tego zawodnika w zimowym oknie transferowym. – Jestem zadowolony z tego, że jestem w Wiśle, jestem szczęśliwy w tym klubie i Krakowie. Czuję się tutaj dobrze, ale nie wiem jaka będzie przyszłość. W życiu bywa różnie – mówił Carlitos.