https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prawomocny wyrok w sprawie zabójstwa na Wzgórzach Krzesławickich

Marcin Banasik
30.03.2017 krakow  ul. przy rondzie 4, firma abb, otwarcie, nz sad apelacyjny w krakowie, fot. andrzej banas / polska press
30.03.2017 krakow ul. przy rondzie 4, firma abb, otwarcie, nz sad apelacyjny w krakowie, fot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas / Polska Press
Sąd Apelacyjny w Krakowie okazał się bardziej surowy niż sąd pierwszej instancji, podnosząc karę za zabójstwo z 9 na 11 lat. 24-letni Dominik P. zasztyletował swoja ofiarę podczas bójki. Powodem awantury było podglądanie pary baraszkującej w krzakach.

Do zbrodni doszło 12 sierpnia ubiegłego roku na Wzgórzach Krzesławickich. Dominik P. twierdzi, że tego dnia po pracy pił piwo z jednym kolegą, a potem z drugim. Towarzysze musieli jednak wrócić do swoich obowiązków. Kiedy 24-latek znalazł się w okolicy sklepu monopolowego zauważył w pobliskich krzakach Mariusza K., który był w intymnej sytuacji z kobietą.

- Zacząłem się śmiać z tej sytuacji, a oni zaczęli na mnie krzyczeć. Mariusz zawołał swoich kolegów, którzy stali pod sklepem. Wtedy uciekłem - relacjonuje zdarzenia z 19 sierpnia oskarżony.

Dominik P. miał wrócić wtedy do swojego mieszkania, ale po chwili wyszedł, żeby kupić kolejne piwo. Po drodze spotkał Mariusza K., kobietę i ich znajomych.

- Mariusz K. wyzwał mnie wtedy na tzw. solówkę. Chciałem to z nim wyjaśnić, ale on zaczął atakować mnie nożem. Przewróciliśmy się. Kiedy zorientowałem się, że mam krew na rękach uciekłem. Kiedy się odwróciłem Mariusz jeszcze stał - zeznawał wczoraj oskarżony.

Prokuratura ustaliła jednak, że przebieg zdarzeń był inny.

Dominik P. pił piwo wraz z kolegami przed sklepem monopolowym. W pewnym momencie doszło do sporu z inną grupą mężczyzn i bójki. W trakcie szamotaniny oskarżony zadał 33-latkowi kilka ciosów nożem. Kiedy obaj mężczyźni upadli na ziemię, oskarżony zorientował się, że 33-latek krwawi. Wtedy uciekł, zabierając ze sobą nóż. W domu dokładnie umył ręce, aby pozbyć się śladów krwi. Następnie wrócił na miejsce zdarzenia i obserwował, jak znajomi pokrzywdzonego udzielają mu pomocy.

Kolega zaatakowanego 33-latka wezwał pogotowie. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Więzienie za fałszowanie przebiegu. Są zmiany w prawie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Dodek trzymaj się
G
Gość
Współczuję jedynie Sędziemu, że musi na taką żenadę patrzeć.
B
Buka
11 lat ok. Ale nie w darmowym sanatorium tylko w kamieniołomie. Teraz rodzina ofiary będzie płaciła podatki, żeby sprawcę utrzymać w więzieniu. A to sprawca powinien dożywotnio płacić rodzinie rentę
O
Olo
Do gość. Ty się puknij w czoło. Jak masz lęki to się lecz. Zatrudnij się do policji i z gołym rękami interweniuj.
g
gość
Jak na zabójstwo, jest to niski wyrok. Dlaczego niemalże takie same wyroki zapadają za przyjęcia łapówki czy "czynną napaść na funkcjonariusza" - nieraz jedynie lekkie dotknięcie w twarz (szkoda, że nie za czynną napaść na lekarza, nauczyciela). Skandalem jest też zagrożenie 5 latami więzienia za samą ucieczkę przed kontrolą drogową (za sam strach przed policją - przecież chyba każdy może się bać osoby mającej broń, a policjanci - niestety - mają pistolety i bywa, że nimi zabijają ludzi) - to powinno być karane tylko grzywną i czasową konfiskata prawa jazdy, a więzienie - jeśli w razie pościgu doszłoby do groźnego wypadku, ale też współodpowiadać powinni policjanci. Za łapówki powinna być grzywna i sądowy zakaz zajmowania określonych stanowisk (nawet dożywotni), a zabójstwa powinno się karać naprawdę długoletnim więzieniem (bez względu na to, kto zabija, czyli policjant, który zastrzelił człowieka, powinien do końca życia gnić w kryminale).
B
BJ
Dzisiejsi faceci to pizdusie jakich świat nie widział.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska