FLESZ - Już wiadomo. jest regionalizacja obostrzeń
Z naszych ustaleń wynika, że w charakterze świadka przesłuchano choćby Bogdana M., byłego już szefa policyjnego Archiwum X, które całe lata zajmowało się rozwikłaniem tej tajemniczej zbrodni. Miał być też przesłuchany Jacek B., były dziennikarz stacji TVN, który w 2006 r. rozmawiał z Robertem J., gdy ten jeszcze nie był aresztowany jako podejrzany o dokonanie zabójstwa.
W charakterze świadków wezwano rodziców oskarżonego. Oboje, jako osoby najbliższe, odmówili składania zeznań.
Józef J., ojciec oskarżonego mówi dziś, że od pół roku właściwie nie ma kontaktu z synem.
- Lisy otrzymuję z półtoramiesięcznym poślizgiem, porozmawiać przez telefon z Robertem nie mogę, a widzenia są praktycznie niemożliwe z powodu koronawirusa - opowiada mężczyzna
W listach, które mają po 10-12 stron oskarżony opisuje, w jakich warunkach jest przetrzymywany w Tarnowie, czego mu brakuje i o co prosi. Ze słów 80-letniego Józefa J. wynika, że syn coraz bardziej choruje, brakuje mu okularów do czytania, cela jest zaniedbana i musiał potargać swoją koszulę, by wytrzeć brud wewnątrz pomieszczenia.
Józef J. martwi się, że może nie doczekać wyroku na syna, nie wierzy, by był winny dokonania zabójstwa.
Zauważa, że na sali rozpraw cały czas może przebywać oskarżycielka posiłkowa, matka zamordowanej dziewczyny. - Mnie boli to, że ja tam też nie mogę się znaleźć i choćby w takich okolicznościach zobaczyć się z synem - nie kryje mężczyzna.
Akta sprawy liczą ponad 490 tomów w części jawnej i kolejne są niejawne. Sam akt oskarżenia to 789 stron.
Prokuratura kilka razy umarzała postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy zbrodni, aż w końcu jesienią 2017 r. do celi trafił mieszkaniec Krakowa Robert J. Za kratkami przebywa już ponad trzy lata lata. Został aresztowany jesienią 2017 r. Tymczasowe aresztowanie jest przedłużone do 23 września 2021 r.
W śledztwie Robert J. zaprzeczał zarzutom i nie przyznawał się do winy. Przekonywał, że nie znał zamordowanej Katarzyny Z.
Śledczy powołali toku śledztwa wielu ekspertów, którzy pisali fachowe opinie. Sięgnięto choćby do zagranicznych specjalistów z Hiszpanii i Portugalii, którzy wypowiedzieli się na temat tortur zadanych ofierze. Także specjaliści z amerykańskiego FBI wspierali pomocą policjantów z krakowskiego Archiwum X, którzy badali sprawę „skóry”.
Na tym etapie postępowania sądowego nie zostali jeszcze przesłuchani biegli - informuje krakowski sąd.
- Krakowskie absurdy budowlane. Deweloper płakał, jak to wymyślał
- To powinieneś wiedzieć o zakrzepicy
- Termy z basenem na stadionie Wisły są już gotowe. Byliśmy w środku
- Ile zarabia kasjer, a ile sprzedawca? Oto zestawienie płac w 18 znanych zawodach
- Pstryknij wraka! Pomóżmy Krakowowi pozbyć się zdezelowanych aut z ulic i chodników
