FLESZ - Podatek cukrowy podreperuje budżet, czy zdrowie Polaków?
Prof. Maria Tracz, wspólnie ze śp. prof. Marią Hoffman od lat 80. ub. wieku tworzyła i wdrażała obecny Narodowy Program Zapobiegania i Zwalczania Chorób Układu Krążenia, dzięki któremu śmiertelność szpitalną w zawale serca obniżono w Polsce z 30 proc. w latach 80. do zaledwie 3 proc. dzisiaj.
Zmarła 27 marca 2020 r. w wieku 81 lat w wyniku gwałtownie postępującej choroby nowotworowej. Opisanie wszystkich jej dokonań zajęłoby wiele stron. To prof. Wiesława Tracz w latach 80. ub. wieku opracowała zasady i wdrożyła współpracę kardiochirurgów z kardiologami. Dzięki temu liczba prawidłowych rozpoznań chorób układu krążenia i kwalifikacji pacjentów do operacji serca i wielkich naczyń niepomiernie wzrosła. Bez Niej nie byłoby w Krakowie ponad 500 przeszczepów serca.
Trudno przecenić dorobek zmarłej w dziedzinie rozwoju echokardiografii – dziś rutynowego badania, nazywanego echem serca. Napisała jeden z pierwszych w Europie i pierwszy w Polsce podręcznik echokardiografii klinicznej i 4 tomową monografię pt. „Echokardiografia praktyczna”, na których do dzisiaj uczą się studenci i rezydenci.
Antoni Dziatkowiak, który - kierując krakowską kardiochirurgią - przez wiele lat ściśle z Nią współpracował, podkreśla niespotykaną osobowość zmarłej. - Jej stosunek do wszystkich, których spotkała na swej drodze, był po prostu niezwykły. Choć „przeskoczyła” dziesiątki konkurentów w swej branży, nie miała ani jednego wroga! - Dziatkowiak, choć sam jest wyjątkowo silną indywidualnością, podziwia Jej nieprzeciętną empatię i umiejętności w budowaniu
dobrych relacji międzyludzkich. Zasługuje na napisanie przez wychowanków pełnej biografii. Cześć Jej pamięci! - powiedział wzruszony profesor.
Początkowo Jej życie zawodowe związane było z Łodzią, gdzie w 1962 roku ukończyła studia i już w 1976 obroniła habilitację.
W 1979 roku przybyła do Krakowa wraz z innymi kardiologami, m.inn Antonim Dziatkowiakiem i Jerzym Sadowskim. Jej zadaniem było stworzenie Kliniki Kardiologii i Angiologii( przemianowanej na Klinikę Chorób Serca i Naczyń). I z zadania tego wywiązała się znakomicie. Kliniką kierowała 30 lat, aż do przejścia na emeryturę w 2009 roku. W 1990 roku została profesorem. - Były to lata intensywnej działalności naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej. Pod Jej kierunkiem w klinice wdrożono nowatorskie w skali kraju metody diagnostyczne i lecznicze oraz wielokierunkową działalność naukową – mówi jej obecny szef, prof. Piotr Podolec.
Dorobek naukowy zmarłej to... 906 publikacji oraz 19092 cytowań.
Pochłonięta pracą, nie znalazła czasu na założenie rodziny. Przed odejściem powiedziała: „Miałam bardzo piękne życie a praca i możliwość kierowania zespołem kliniki dawała mi satysfakcję i radość.”
Odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz siedmioma medalami.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Sława papieru toaletowego w memach
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
